Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
19luty2008


Jestem...w pracy to ja sie nienarobilam...ale troche ruchu jak zawsze mialam,,to na drabine...a to z drabiny...,,jutro offa znowu mam...
Jedna z Was(MartaKras)zapisala mnie do szosteczki dazacych do piateczki!!!Dziekuje,to naprawde milo z Twojej strony:)
A ja od dzis kolejne postanowienie mam na kolejny poniedzialek,ze bede pila jednak BCM do konca 3xdziennie,nic przy tym nie jedzac...bede miala tyle kalorii ile mi trzeba 1000kcal,tylko w prosciejszy sposob bede dostarczala organizmowi tych kalorii i witamin,wszystkich ktore mi sa potrzebne!!!
Z Michim sie widzialam dzis niecala godz.ehh...
Zaraz lece pare brzuszkow zrobic bo lyklam TLII,w niedziele mysle ze wyskoczymy z mezem na basen plus sauna,a w sobote przy dobrej pogodzie i checiach na rowery kajs po wiosce sie karnac;)
Wczoraj przeczytalam jakie powinnam miec idealne wymiary...do tego bede dazyc...tylko te kg mi sie niepodobaly co do mojej budowy...(57,7-65,5kg)halo...nie za duzo???ja bede dazyla do dwoch piateczek...a jak juz zobacze 5 z przodu to wiem,ze mi sie uda i do 52kg schudnac...tylko poki co ta moja waga stoi(dzis sie na nia skusilam)ale ze zapisana jestem do6d...do5,to i jutro sie zwarze ale...co sroda bedzie ok.co poniedzialek sie mierze i w ciagu tyg.2cm ubylo w tylku i talii...ale ogolnie rzecz biorac...to te moje wymiary sa...pomylka natury jak ja cala...ale sie niepoddam i uda mi sie osiagnac cel do konca marca mysle,ze 5 z przodu bedzie...a tyl;)tez zachwycajacy...wierze w to i wiem ze to osiagne...z Wymi dziewczeta napewno i tak duzo tu osiagnelam,dzieki Wam....wiem,ze Nam wszystkim sie uda osiagnac cel wspierajac sie...
Jeszcze tu wroce;)teraz ide ciezko pocwiczyc...to i owo...buzka Kochane...do pozniej pa