Dzis bylam w pracy,narobilam sie jak osiol!!!zaniedbalam jedno forum ale niemialam czasu aby tu zagladac.Najwazniejsze ze moja waga sie ruszyla...w dol...na szczescie;)za 2,5tyg lecimy do Tunezji z mezem,wiec musze dzialac aby na pamiatkowych fotkach niewygladac jak,,uwolnic orke,,co prawda w zeszlym roku wazylam o tej poze 6kg albo 7kg wiecej,wiec jest ok...czuje sie lzejsza i lepiej:)ale i tak chce wywalczyc przed wyjazdem 5...z przodu duzo mi niebrakuje ale dla mnie to walka...niemoge zastosowac w tyg.diety oczyszczajacej bo w pracy musze miec sily zeby im tam niepagibnac...mam jeszcze 2 tyg.mysle ze jakos dam rade...
pozdrawiam dziewczeta...:*