Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
fota motywacyjna


Witam jesiennie :) 

Zimno się zrobiło strasznie, mimo słoneczka które świeci i tak da się odczuć że przyszła jesień. Będę tęsknić za latem bo ja taka mało zimowa kobitka jestem :) Wrzesień zleciał pozytywnie , dietka była trzymana choć czasami wpadło to i tamto . 

Waga 68 kg jak na razie utrzymana !!! Plan na wrzesień w takim razie wykonany teraz utrzymać i powalczyć o 66 kg do końca listopada jak się uda . Trochę biegałam choc zrezygnowałam z maratonu warszawskiego to przeleciałam choć 5 km w dobrym czasie . Biodro trochę mi doskwiera ale półmaratony mogę biegać choć powoli , takie uzależnienie . 

W poprzedni weekend byłam w Katowicach . Bardzo mi się podobało. Miasto piękne i zielone a bieg choć trudny zdobył moje serce . Większość znajomych biegło maraton a ja im machałam ze łzami w oczach i czekałam na moją podkóweczkę . No niestety zdrowie jet jedno i nie ma co szarżować ,  w tym tygodniu pojadę na maraton do Poznania i zobaczymy czy dam radę , jak nie dam to zejdę z trasy bo na ból nie poradzę a nie chciałabym prosto z mety wylądować na pogotowiu . Oszczędzałam się ile mogłam i teraz czas pokażę czy jestem w stanie nadal biec długie dystanse . 

Zostawmy bieganie w spokoju . Mam już rozpisany trening na najbliższe tygodnie i ruszam z nim po weekendzie . Muszę zacząć pracować nad sobą w sposób konsekwentny i systematyczny , we wrześniu udalo się jakoś ogarnąć z dietą i jestem zadowolona więc teraz czas na ćwiczenia . Zresztą mi się zawsze lepiej ćwiczyło na jesień zimę niż latem , latem mam jakiegoś leniwca i nic mi się nie chce . Od takiego niechcenia potem jest smutek że efektów brak a jak mają być jak człowiek nie dział ????

W czasie sprzątania na kompie znalazłam fotkę , moją fotkę z przed paru lat kiedy to działałam i powiem Wam że jestem zszokowana że tak się zapuściłam ;

Nawet nie pamiętałam że miałam kiedyś mięśnie na brzuchu :) Teraz jest tam dodatkowe 10 cm w obwodzie a to dużo . Zmotywowało mnie to foto , skoro kiedyś mogłam to dla czego nie dziś ??? Bo jestem starsza ??? Bo metabolizm mi zwolnił ??? To tylko takie wymówki bo nie od dziś wiadomo że jak się naprawdę chce to można , tylko trzeba wiedzieć czego się chcę :) Ja wiem ... A TY ????

Chcę być zdrowa i szczęśliwa

Chcę realizować swoje plany małe i duże 

Chcę spełniać marzenia 

Chcę mieć wewnętrzny spokój i go pielęgnować 

Chcę decydować o kwestiach na które mam wpływ takich ja moja sylwetka 

Nie poradzę nic na genetykę , nie będę wysoka ani nie będę miała nóg po same pachy i tak samo nie będę miała nigdy tali bo taka jest moja budowa . To są elementy na które nie mam wpływu ale czy nosze rozm. 42 czy 38 to jest już w mojej kwestii . Określajmy realne cele i dążymy do nich pomalutku bez spiny , będziemy szczęśliwsze , a sukces na szybko lub za wszelką cenę wcale tak nie cieszy ....

Dziś mam wolne więc trochę posprzątam , trochę pozałatwiam spraw i będę się wyciszać i przygotowywać mentalnie do maratonu .

Niech moc będzie z Wami i ze mną :) 

Dobrego dnia :)

  • aniapa78

    aniapa78

    11 października 2018, 08:55

    Super, że moc wróciła i pozytywne nastawienie. Na pewno osiągniesz to co chcesz:)

  • barbra1976

    barbra1976

    11 października 2018, 02:04

    Fajny wpis :) mega fota ostatnia.

  • retro.girl

    retro.girl

    10 października 2018, 17:57

    U mnie jednak od wczoraj bardzo ciepło. Tak ciepło, że wszyscy chodzili w koszulkach z krótkim rękawem. Pozdrawiam

    • Nocka23

      Nocka23

      10 października 2018, 21:03

      oby jak najdłużej było tak cieplutko

  • Nefri62

    Nefri62

    10 października 2018, 12:54

    fajne masz fotki z biegów. Najważniejsze jest zdrowie a maraton jeszcze przebiegniesz. pozdrawiam :))

    • Nocka23

      Nocka23

      10 października 2018, 12:59

      zdrowie na pierwszym miejscu bo bez zdrowia nie ma nic. ppzdrawiam

  • Nathasza

    Nathasza

    10 października 2018, 10:37

    u mnie jest ten problem ze ja zawsze sobie daje cele nierealne: zrzucic dwa kilo, eee, to kazdy moze, zrzuce 10, i oczywiscie sie nie udaje. trzymam mocno kciuki za Twoje cele, sylwetka wspaniala, a juz za samo bieganie bardzo cie podziwiam

    • Nocka23

      Nocka23

      10 października 2018, 10:42

      dziękuje :) Ja tez tak robiłam że 10 kg na szybko najlepiej i waga tylko rosła od jojo . Teraz mam większą i jestem mądrzejsza więc cieszę się nawet 2 kg :) Tobie również powodzenia :)