Mogę powiedzieć że to pewnego rodzaju sukces bo po urlopie ważę tyle samo. W normalnych warunkach z pewnością ważyłabym mniej bo dużo jeździli byśmy na nartach. Niestety było jak było, niewiele stoków czynnych a do tego mnustwo ceregieli żeby korzystać. W skutek tego jeździliśmy po około 2 godziny dziennie.😭 Większość czasu spedalismy z naszymi współlokatorami przed telewizorem jedząc i pijąc drinki. Teraz wracam do normalnego trybu.
Noir_Madame
8 lutego 2021, 07:23Tak, oficjalne stoki są nieczynne ale niektóre chodzą. My bez nart nie potrafimy żyć
mmMalgorzatka
8 lutego 2021, 06:58Ale zawsze trochę odpoczęłaś. I jednak góry :)))