Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15.01.


Tak to teraz sprytny kościół przyznaje że biblia czerpie ze starożytnych tekstów. No to w końcu jest natchniona przez boga czy nie.

No ale wiadomo ludzie są co raz mądrzejsi, potrafią czytać i łączyć kropki,mają dostęp do wiedzy i nie dadzą sobie żenić kitów.

Jutro na obiad cepeliny, pierwszy raz będę robić i jeśli chodzi o ciasto to poradzę sobie bez problemu,gorzej z farszem. Wiem na pewno że zrobię z gotowanego mięsa. Wątpliwości budzi we mnie to czy uda im się tak doprawić farsz żeby mi smakował. Mam pewne wyobrażenie co do tego ale nigdy nie osiągnęłam zadowalającego smaku. Co prawda mam na myśli farsz na pierogi ale ten również nie był idealny. Najgorsze jest to że nie wiem gdzie popełniam błąd. I nie chodzi o to że jest niesmaczny tylko nie idealny.

Kolejny gar wywaru czeka na przerobienie go na różne zupy.