Chyba idzie wiosna, kwiaty zaczynają wypuszczać nowe liście,chyba ma na to wpływ długość dnia. Powoli kiełkują araukarie, ale chyba znów popełniłam ten sam błąd co w zeszłym roku a mianowicie podłoże było zbyt mokre, zobaczymy. W piątek wysiałam nasiona Pyhocarpus Fortunea,tu już byłam ostrożniejsza, podłoże jest mocno przepuszczalne. Miałam 200 nasion, zobaczymy ile wykiełkuje. Czekam na paulownie, nasiona wysieje dopiero w maju ponieważ one potrzebują bardzo dużo światła i będą w tunelu foliowym. Resztę kwiatów też chyba wyniose do foli będą miały więcej światła i nowe liście powinny być mocniejsze. Muszę jednak znaleźć takie miejsce gdzie będzie trochę cienia, inaczej słońce może spalić rośliny. Mam pięknego filodendrony podwójnie pierzastego, 2 większe sadzonki i 2 malutkie. Są one po rozsadzeniu z jednej doniczki. Bałam się że nie przetrwają bo te 2 były naprawdę maleńkie, ale udało się.W uprawie tych roślin najważniejszą rzeczą jest żeby za często nie podlewać, dać podłożu wyraźnie przeschnąć pomiędzy kolejnym podlewaniem. Miałam też ładną sadzonkę fatsji ale chyba przelałam i padła.Teraz przechodzi u nas chłodny front w nocy było chyba z minus 15 stopni. Trochę niepokoje się o sadzonki paulowni, teoretycznie wytrzymuje mróz do -28 stopni na odkrytym terenie.Te nie zdążyły zdrewnieć przed zimą, ale są w tunelu. Kupiłam trochę nasion ciekawych roślin, kwiatów,bylin i drzew zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jedzeniowo :
Zrobilam skyrniczki a właściwie to była mieszanka śmietany i skyru bo zostało mi po pół dużego opakowania. Było tego około 400-450 g dodałam do tego 1 żółtko, ubitą pianę i szejk truskawkowy w proszku,cukier. Myślałam że nic z tego nie wyjdzie bo w przepisach dodawany jest budyń. Wszystko wymieszalam i przełożyłam do kokilek wysmarowanych masłem. Wstawiłam do zimnego piekarnika i piekłam 30 minut w temperaturze 160 stopni. Wyszły bardzo smaczne i o bardzo fajnej konsystencji.
Będę teraz piec często bo mają stosunkowo nie dużo kalorii a dużo białka. Ogólnie mam problem ze zbyt małą ilością zjadanego białka, to zaś nie dość że białka jest dużo to dodatko zaspokaja ochotę na zjedzenie deseru.
Dzis nabędę skyr oraz odżywki. Teraz zrobię wersję z erytrolem.
aga.insulina
17 lutego 2025, 14:03Ja mam ogród …. I kurde - już się boję wiosny 🤯
Noir_Madame
17 lutego 2025, 14:11Nie ma się czego bać bo i tak nic Cię nie ominie 😉