Kolejny raz zasłabłam.
Brzuch odmawia mi posłuszeństwa przez kaszel. Mam straszne zakwasy.
A. do mnie się nie odzywa... Ale z moją siostrą prowadzi namiętne dyskusje o tym... Jak się czuję i czy jest mi trochę lepiej. Zrozum tu faceta. ^^
P.S. Byłam w szpitalu u pulmonologa. Bardzo liczne szmery w oskrzelach, zaczątek szmerów w płucach + bardzo obkurczone oskrzela. Taa... wirusówka... Sterydy witajcie!
To sobie poćwiczyłam ^^
Samiya
22 stycznia 2013, 21:31oj biedactwo, bądź silna :**
krcw
21 stycznia 2013, 23:14trzymaj się jakoś:*
Nienia87
21 stycznia 2013, 22:55dużo zdrówka Ci życzę
Nejtiri
21 stycznia 2013, 20:36Bardzo mi przykro.. zdrowiej... i dba tam o siebie.. bo zdrowie najważniejsze....:*
Sihir
21 stycznia 2013, 20:28Słońce moje, czy to jest dzisiaj 4 wpis, czy 5? :D co nie wejdę żeby coś poczytać, to zawsze Ty na szczycie listy ^^ ale to ok, ja Ciebie lubię :) zdrowiej!..
ewela22.ewelina
21 stycznia 2013, 20:17kochana oj oj zdrowko najwazniejsze:)
NaMolik
21 stycznia 2013, 20:09dbaj o siebie słonko :)
NaMolik
21 stycznia 2013, 20:09dziwny facet i tyle
Olllaa
21 stycznia 2013, 20:05i zrozum faceta >.
Julia551
21 stycznia 2013, 19:25Bidulaa...żeby ci jeszcze siostry nie poderwał;D