Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót numer milion pińćset sto dziwińćset


Hej, haj, heloł!

Z moich założeń do zrobienia na dzisiaj został mi jeszcze artykuł Junga do przeczytania, więc zrobiłam sobie krótką przerwę, naciacham co mam naciachać, poskrobię, poskrobię po klawiaturce do Was i wracam do czytania.

Wczoraj ja nieszczęsna wlazłam swym cielskiem na wagę, święcie przekonana, żem szczuplejsza o parę kilo. Jak szybko weszłam na szklaną wyrocznię, tak samo szybko z niej zeszłam. Zaklęłam kilka razy pod nosem, wyprułam z łazienki jak stado słoni i rozryczałam się w rękaw Tatce. Tatko, który jest jednym z najbardziej przejętych moją wagą w rodzinie, rzekł, że mi pomoże, tak samo zresztą jak cała reszta rodziny. Takim oto sposobem, wracam ja - Córa Marnotrawna, biję się mocno w swą pierś i obiecuję poprawę.

Jeśliniezrzucędwudziestokilogramowegobalastu (musiałam powiedzieć to jednym tchem, to może nie zauważycie ile mam nadwagi - naiwna ja) ze swego cielska, to przysięgam - obwiążę się kiełbachą i zrzucę z Pałacu Kultury, jak tylko pojadę do eM.

EM mój ostatnio ostro ciśnie na siłowni i oboje snujemy fantazje na temat tego jak to wspaniale i cudownie będziemy wyglądać za parę miesięcy. Oczywiście on snuje fantazje na temat swojego ciała, a ja na temat własnego, mojego - bo przecież ja dla niego ideał (no i jak to piersi przy odchudzaniu maleją?! - załkał bezgłośnie i po chwili dodał - ważne żebyś Ty czuła się dobrze), a on dla mnie też ideał (chociaż wczoraj wkurzałam go niemiłosiernie wzdychajac do  klaty Goslinga i wychwalając jego ciało pod niebiosa - dla eM oczywiście Gosling - laluś, a klata pewnie wysmarowana olejkiem - kocham go za to, he he he). Nie wiem jak nasza wspólna pasja - zżeranie słodyczy - pomoże nam w zrzucaniu wagi, ale jesteśmy optymistami. Tylko troszkę, tylko tycityci pozwolimy sobie na odstępstwa. 

Ugh. Napisałam, a teraz wracam do Junga. Dobrej nocy Kochane i Kochani! :)

  • blacklove89

    blacklove89

    18 listopada 2015, 14:12

    Heej! :) Dzisiaj zalogowałam się na vitalię po uhuhuh chyba ponad dwóch latach i szukam "starych" bywalczń, chyba jako jedyna jesteś tu dalej! :) Zaczynam od dziś :)

    • no.more1993

      no.more1993

      18 listopada 2015, 19:21

      Nie wiem czy sie z tego powodu powinnam cieszyc czy smucic haha :) trzymam kciuki!:)

    • blacklove89

      blacklove89

      18 listopada 2015, 19:36

      No jasne ze cieszyc!:)

  • goraleczka20

    goraleczka20

    17 listopada 2015, 18:35

    fajnie mieć taka osóbke przy sobie :) Trzymaj się i zrób coś dla siebie a nie dla innych.. a dasz radę ;) Pozdrawiam

  • Hiroki

    Hiroki

    16 listopada 2015, 21:45

    Jak to miło pomyśleć, że gdzieś tam na świecie ktoś tak samo reaguje na wejście na wagę i powraca po raz enty :) razem damy radę :p A tak w ogóle to masz super styl pisania - Twój wpis czyta się jak artykuł!

    • no.more1993

      no.more1993

      16 listopada 2015, 21:56

      Hyhy, dziękuję :) zapiszę sobie bloga w cv, może ktoś mi da się wyżyć twórczo i będę mogła napisać felieton xd

  • krcw

    krcw

    16 listopada 2015, 16:05

    a ile ważyłaś na swoim awatarze? bo super na nim wyglądasz :D

    • no.more1993

      no.more1993

      16 listopada 2015, 16:10

      Jakies 60kg wiec szalu nie ma xd ale bylabym bardzo szczesliwa gdybym do tego wrocila :)

    • krcw

      krcw

      16 listopada 2015, 16:13

      60 kg to o ponad 10 mniej niż teraz :D wiec jest szal :D 10 kg to dużo :D moja maksymalna waga to było własnie jakieś 60 kg może nawet nieco ponad, dokładnie nie wiem bo się wtedy nie ważyłam ale to było dla mnie bardzo dużo przy moim wzroście...miałam ogromne walki tłuszczu na brzuchu:( źle się czułam nie tylko psychicznie ale tez fizycznie, wszystko przychodziło mi z trudem ;(

    • no.more1993

      no.more1993

      16 listopada 2015, 18:14

      Przy moim wzroscie 60kg to duzo, ale po mnie nigdy nie widac tej wagi, teraz waze ponad 15kg wiecej... No ale, nie zmierzam do 40kg bo przy mojej budowie wygladalabym jak kosciotrup xd wiec wszystko zalezy od budowy ciala

  • Vitaliowaladyy

    Vitaliowaladyy

    16 listopada 2015, 13:31

    Nie obastawiaj sobie za cel od razu 20 kg bo to zniechęca. Ja tez mam tyle do zrzutu, ale najpierw -5 kg do swiat. Dołącz do mnie, ja dopiero zaczelam.

    • reksio85

      reksio85

      16 listopada 2015, 15:58

      własnie, może metoda kamieni milowych się sprawdzi? :)

    • krcw

      krcw

      16 listopada 2015, 16:04

      ja akurat wole duze wyzwania bo jak mialabym schudnac 20 kg to wiedzialabym ze nie ma co tego odwlekac a jak sobie mysle ze do swiat schudne 2 kg to jest pokusa ze zawsze mozna zaczac cwiczenia czy zdrowa diete od jutra bo to tylko 2 kg :P takze dobrze miec ten glowny cel zawsze w glowie ale wyznaczanie sobie mniejszych etapow to rzeczywiscie dobry pomysl :D

    • no.more1993

      no.more1993

      18 listopada 2015, 19:23

      Główny cel to 20 kg ale pierwszy etap to 5kg do świąt ;)

  • Furia18

    Furia18

    16 listopada 2015, 10:43

    Obwiążesz się kiełbachą jak Arnold Boczek w kiepskich :D Ja też snuję fantazję na temat swojego wyglądu do lata, ale idzie mi tak no opornie,ale do przodu. Powodzenia:)

    • no.more1993

      no.more1993

      16 listopada 2015, 11:06

      I będę też jak on wyglądać hahaha xd powodzenia, trzymam kciuki za Ciebie :)

  • Effusia90

    Effusia90

    15 listopada 2015, 23:54

    Hmm moim zdaniem 20 kg do zrzutu to chyba za duzo?;) Fajnie,że masz takie oparcie w swoim eM, i fajnie, że nie chce żebyś się zmieniała bo jesteś dla niego piękna. taki facet to skarb!!:)