Dawno mnie tu nie było, życie od jakiegoś czasu daje mi i mojej rodzinie bardzo po tyłku. Szpitale, choroby i inne nieprzyjemności, dwa tygodnie temu pożegnaliśmy Dropsika. Wesoło nie jest.
Byłam na wszystkich badaniach, diagnoza? PCOS, insulinooporność, niedoczynność tarczycy. Przede mną badania jeszcze na witaminę D.
Jest źle. Tak źle jak jest teraz nigdy nie było, ale nie mówię już, że gorzej nie będzie, bo wcześniej tak mówiłam i okazywało się, że jednak może być gorzej, dużo gorzej.
Modlę się jedynie o zdrowie dla rodziców, niczego więcej mi nie potrzeba. Tylko zdrowych rodziców...
KittyKatt
30 maja 2016, 10:42Głowa do góry, wierzę, że wszystkie przeciwności jakoś da się ogarnąć :)
Vitaliowaladyy
23 maja 2016, 08:42Zdrowia zycze dla was wszystkuch. Trzymaj sie.
krcw
22 maja 2016, 16:36zrób sobie post dr Ewy Dąbrowskiej przez 6-7 tygodni a prawdopodobnie pożegnasz wszelkie choroby, post jednak trzeba powtarzać 1-2 razy w roku no i zdrowa dieta na co dzień :)
Eilleen
22 maja 2016, 20:22Też tak myśle że może pomóc. Warto spróbować.
krcw
22 maja 2016, 20:25na pewno nic nie straci a choćby dla samego spadku wagi tez warto bo przy PCOS trzeba bardzo pilnować wagi i mieć pod kontrola ilość tkanki tłuszczowej (bo ma to udowodniony wpływ na prace jajników).
krcw
22 maja 2016, 20:27ja nie mam zdiagnozowanego PCOS ale miałam cysty na jajnikach, brałam pigułki i cysty sie wchłonęły, nowe nie robiły bo nie było owulacji ale teraz nie biorę i nie wiem...:) ale i tak planujemy z mężem pościć bo on ma problem ze skórą
Eulidia
22 maja 2016, 16:16Wiem co to znaczy. Sama dopiero co zdiagnozowałam tarczyce i insulinoopornosc... Wit d biore 4tys jednostek... Biore leki. Zobaczymy jak pójdzie. Trzymam za Ciebie kciuki!