Ogólnie dam sobie radę, ale na dzień dzisiejszy boli.. bardzo boli ;/
Czasem chciałoby się pomarudzić na jakiegoś wzdychalca, który powie "bejbe, będzie ok!" ;)
Waga spoko, zaczynamy współpracować.
Dziś zjedzone:
płatki owsiane
makaron z kurczakiem i warzywami (cebula, groszek, marchewka)
grahamka + surówka (sałata, cebula, pomidor, mozzarella, ogórek)
Agujan
12 grudnia 2011, 15:02wytrwaj słońce :) Co do zauważania to u mnie postronni zaczęli zauważać około -10kg a wiec jeszcze chwilka... Będzie dobrze, uszka do góry i rób swoje.
MUFINKA4
11 grudnia 2011, 20:04Hehehe, dobra ze mnie kusicielka :P :P
reiven
11 grudnia 2011, 18:38Kochana! oczywiście, że będzie grejt :]