Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
05


Dziś mam taki dzień, że czuję się jakbym nie wiadomo ile zjadła i mimo tego ciągle chce mi się jeść, mimo że nie jestem głodna. Jak możecie się domyślić zjadłam niewiele, jest mi niedobrze, ale wpychałabym w siebie ile człowiek nawet nie jest w stanie pomieścić ;/

Dziś:

owsianka
kilka kostek czekolady
pomarańcza
bułka z twarogiem i ogórkiem
4 pierniki
kawa, herbata

To chyba nie jakieś przeogromne ilości po których miałabym się czuć jakbym połknęła co najmniej słonia ? ? Czy to po tej czekoladzie ?

Co najgorsze już miałam zrobić sobie jakąś obfitą kolację, ale skończy się na herbacie i theraflu ;))

Wraca moja silna słaba wola ???      :))


  • ZnowToSamo

    ZnowToSamo

    5 stycznia 2013, 20:06

    Może temu, że to wszystko są takie "zapychacze" tylko jedna normalna kanapka:) Mi dietetyk powiedział, że 3 kanapeczki dziennie i 1 obiadek i działa:D