Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
energia


Mam teraz praktyki, więc nie będę miała czasu często odwiedzać to "miejsce".
Chcę tylko powiedzieć, że mam zastrzyk energii nie wiem skąd

Mam ochotę fikać, skakać i wszystko co możliwe  
Czekam na wyjazd nas morze i cieszę się mimo wcześniejszych obaw, że piękne i zgrabne panie będą mnie omijać szerokim łukiem i patrzeć jak na stwora. Będę musiała im troszkę popsuć pobyt na plaży
Idę kupić strój kąpielowy niedługo to będzie istna piorunująca motywacja do działania.
Wiecie co jest najgorsze, że mój facet mnie akceptuje w pełni boi się gdy mówię, że zaczynam ostrą dietę i nakłania do jedzenia jakbym głodowała jak tak nie jest. Myśli, że to co mi wmusi podczas pobytu razem to wszystko co zjadam na dzień  jak nie zjem kolacji to od razu myśli, że padnę śmiercią głodową
 Jak mam mu powiedzieć, że gdy mam ochotę na lody to nie znaczy, że ma za 5 min się z nimi u mnie zjawiać?    On chce mnie wciąż rozpieszczać wszystko mi dawać co tylko zapragnę w tym mi nie pomaga.
  • Fiona333

    Fiona333

    20 lipca 2011, 23:43

    Masz super faceta, że Cię tak rozpieszcza. Mój robił podobnie. ale powiedziałam , że nie chcę słodyczy wolę np owoc:) A z drugiej strony- Niech rozpieszcza dopóki jeszcze chce, jak przestanie to mogłabyś mówić, że nie rozpieszcza i jest nie fajny;-) Ale to nie jest sprzymierzeńcem odchudzania.. oj nie.. wiem coś o tym. Powodzenia!