Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#2


Wreszcie, cholerka wreszcie. Jadłam dzisiaj normalnie 1200 kalorii zjadłam plus słodzone herbaty to razem 1500 kcal. Jak dla mnie to już duże osiągnięcie patrząc na to, iż kiedyś potrafiłam jeść 3000 kcal dziennie. Zważyłam się i wreszcie waga ruszyła. Weszłam na ten etap gdzie ważę 80 coś a nie 90. 89 kilogramów ale to już coś. Przepełnia mnie wielka motywacja. Obym tylko wytrzymała jak najdłużej. Jutro poranny spacerek do szkoły i liczenie kalorii i składników odżywczych.