No i wreszcie coś się dzieje (może to przez wczorajsze piwka). Trzymam się diety i nie czuję głodu. Kupiłam również e-papierosa aby powoli rzucać palenie. Dzisiaj na wfie ćwiczyłam i grałam w siatkówkę, było super. Pierwszy raz od długiego czasu czułam się taka szczęśliwa że ćwiczę. Później spacerek do domku i 6 km zrobione, a na wadze 89kg. Oby tak dalej, teraz już nie ma ucieczki.
zurawinkaaa
12 lutego 2019, 17:37Powodzenia w odchudzaniu i rzucaniu palenia ;)