Czuję się dziś trochę niekomfortowo, bo nie zdążyłam pomalować pazurków.
A oprócz eleganckiej bielizny staram się mieć zawsze podkreślone oczy i pachnieć fajnymi perfumkami.
Zadbane paznokcie i kolczyki w uszach to podstawa.
Co prawda najczęściej chodzę w jeansach ale w żadnym razie w adidasach do pracy!
A Wy dbacie o siebie?
Kiedyś miałam takie ale trzeba je robić systematycznie a blisko mnie nie ma punktu.
Teraz mam słabe pazurki.
Co polecacie na wzmocnienie?
sarna88
8 stycznia 2014, 10:08lakier SOS firmy Eveline. do kupienia w aptece. ok 12zł. ja widzę już poprawę po tyg. POLECAM! ale ten różowy. mają też inne niebieskie i białe ale to juz nie to :D i broń Boże 8 w 1. wszystkie pewnie coś dają, ale moim zdaniem i znajomych różowy daje najlepsze efekty :D pozdrawiam
agaj1975
8 stycznia 2014, 09:49Nie lubię "dbać" o siebie....:-( Wydaje mi się, że przy tej mojej (nad)wadze teraz to i tak nic nie zmieni. Ani te "pazurki", ani nic. No, brudna nie chodzę, paznokcie mi się nie łamią, ale majtasy to mam takie sobie, bo po co na taki duży tyłek jakieś extra (i tak będa wygladały beznadziejnie), kolczyki w kółko te same... Nie chce mi się po prostu, bo mam poczucie bezcelowości tych zabiegów. Ciuchy coraz bardziej przypomiaja worek na ziemniaki niż ubrania. Widzę, że powinnas mieć dośc podobne "proporcje" jak ja (niski wzrost vs. waga), i podziwiam Cię za Twój optymizm! Tak trzymaj!!:-))) p.s. na wzmocnienie paznoki polecam odzywkę Eveline 8 w jednym czy cos takiego.. Używalam kiedyś - rewelka. Trzeba pomalowac raz, za dzień - dwa kolejny raz itd - zgodnie z opisem na oapkowaniu. I tak przez kilka tygodni. Moje wygladały po kilku tygodniach, jakbym manicure miała, jak nia pomalowałam, takie były mocne, ładne, tware, o ładnym kolorze.
NikaMac
8 stycznia 2014, 09:47olejek rycynowy. tani i skuteczny. lub odżywkę Evelline 7 w 1.