Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1/365. I weź tu człowieku jedz regularnie.


Witajcie moje Kochane w 2015 roku!(impreza)

Oto i nowa era nastała, mój pierwszy dzień odchudzania.Wiecie co wszyscy mówią? 5 razy dziennie ,regularne posiłki ale przez te cudowne wolne od szkoły żyje trybem naćpanego koguta, zasypiam o 6 i budzę się o 13 na obiad(smiech)

Mam nadzieję,że jak wrócę do szkoły wszystko się zmieni chyba ,że nadal będę zasypiała o 8, tylko ,że na lekcjach.(spi)

Zrobiłam dzisiaj kilka przysiadów i zaraz po nich uświadomiłam sobie,że to nie był najlepszy pomysł, moje kolana nie lubią przysiadów, chodzę teraz jak na szczudłach, oby przeszło mi do studniówki w niedzielę:D

Uprzedzam,że pewnie na studniówce trochę sobie popuszczę z jedzonkiem, oczywiście nie za bardzo..ale zawsze, miejmy nadzieję, że spalę to wszystko w tańcu.;)

Stwierdziłam też,że będę się ważyć w piątek, co tydzień ,jak schudnę nie będę chciała tego zaprzepaścić i nie podeżrę w weekend ,a jak nie schudnę...nad tym się jeszcze nie zastanawiałam.(mysli)

Dziewczęta, teraz lecę poczytać co u Was, jak się miewają Wasze kilogramy, ciałka, serducha?

Żegnam Was szklanką ohydnej wody, której nienawidzę a muszę pić..także..TOAST!(alkohol)

Buziaki, NovaVita 

  • MamaMisiulki

    MamaMisiulki

    2 stycznia 2015, 17:48

    Powodzonka ;)

  • zaczynam_od_104

    zaczynam_od_104

    2 stycznia 2015, 17:41

    Myślę, że wolne od szkoły to i tak nic w porównaniu z małym dzieckiem :D

  • too.big

    too.big

    2 stycznia 2015, 17:12

    hehe widze ze zyjesz tak jak ja :) mi tez ostatnio zdarza sie pospac do 13 ;P ale spokojnie, zacznie Ci sie szkola to sie wszystko unormuje :) zycze powodzenia w walce o lepsze zycie :)

  • pod20-tka

    pod20-tka

    2 stycznia 2015, 15:31

    Powodzenia! U mnie 2 dzień :)