Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 tydzień w walki o Nową _ja, za mną :)


Dzisiejsza waga 97.9 kg - 1.1 kg mniej od  wagi  początkowej , niby nie  dużo ale  zawsze coś :)   Mam dni płodne  i zawsze  wtedy zatrzymuje  wodę   przez  guza na przysadce,  wiec  być może   tak naprawdę  spadek jest większy :P Zaczęłam  pić więcej wody, z  jadłospisu  usunęłam  tłuszcze, cukier. Wprowadziłam   ciemne  pieczywo i   staram się  jak  najwięcej jeść  warzyw. Co do ruchu  w tym  tygodniu był  3 razy rowerek stacjonarnym po 1,30h  i parę  brzuszków.  Mogło być lepiej  ale  i tak  jestem  zadowolona!

Postanowiłam ze będę  się ważyć   raz na tydzień  i zawsze w  wtorek , bo tego dnia  zaczęłam   walkę o  nową_ja . Mam problemy z prolaktyną  - zatrzymywaniem wody w  organizmie  wiec często  mam  skoki wagi  gdy zatrzymam  wodę wiec  tak będzie lepiej.

 Miłego dnia  wszystkim!

  • KittyKatt

    KittyKatt

    22 maja 2016, 01:17

    Gratuluję takiego spadku, trochę spóźnione, ale ze szczerego serca :)

  • angelisia69

    angelisia69

    10 maja 2016, 14:35

    super ;-) takie male spadeczki a uzbiera sie konkretna sumka.lepiej powoli przyzwyczajac cialo do spadkow,niz za szybko schudnac,nabawic sie jojo i wiszacej skory.Powodzenia

    • Nowa_ja2017

      Nowa_ja2017

      13 maja 2016, 08:27

      Komentarz został usunięty

    • Nowa_ja2017

      Nowa_ja2017

      13 maja 2016, 08:28

      Małymi kroczkami , bez efektu jojo to mój cel !!! Trzymam kciuki za nas obie :) pozdrawiam serdecznie :)

  • SzalonaRuda92

    SzalonaRuda92

    10 maja 2016, 10:50

    uważam że metoda małych kroczków jest lepsza ważne że przesuwamy się do przodu :) pozdrawiam

    • Nowa_ja2017

      Nowa_ja2017

      13 maja 2016, 08:24

      Ja tez tak uważam , pomalutku ale skutecznie:) Pozdrawiam serdecznie :) Powodzenia w dążeniu do celu :)