Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piąty miesiąc a na wadze znów mniej...


No i znów spadła waga - dziś było 63,5. A już tak wyszłam na prostą. Nie wiem czym to jest spowodowane. Jem ładnie, powiedziałabym nawet, że bardzo ładnie. Najmniejszą ochotę mam na słodycze, ale to chyba akurat dobrze. No nic, przestaję się użalać i wracam do pracy.

A jeszcze Wam powiem, że w domu nasiałam różnych chwastów do doniczek i wszystko już mi ładnie kiełkuje, a wręcz rośnie - koperek, szczypiorem, pietruszka, pomidorki koktajlowe. Mam jeszcze selery, ale to będą sadzonki dla mamy:) Zatem wszystko zwiastuje nadejście wiosny. Pewnie dzięki temu, że kaloryfery grzeją:). Taki żarcik, przecież kiedyś wiosna musi przyjść:)

Buziaki czwartkowe!
  • tatarak87

    tatarak87

    18 marca 2010, 13:06

    ja też tak miałam że waga spadała w sumie to do tej pory tak mam:)