Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosna, panie sierżancie..


Nadejszła:). Przynajmniej u mnie już wiosna. Wiem, że zima jeszcze wróci, ale i tak jest sympatycznie.
A6W kontynuuję, kontynuujemy (razem z Pawłem). Jestem dobrej myśli:).
Nieśmiało się dziś pomierzyłam, no i ubyło 1 cm wszędzie (oprócz biustu, uff:). Jestem dobrej myśli:)
Myślę jeszcze dodatkowo o jakimś pilatesie. Mam nadzieję, że nie na myśleniu skończę, bo z moim zapałem to różnie bywa. Jak przejdę do czynu to poinformuję.
No jakoś tak optymizmem pałam ostatnio. Chyba przyczynia się do tego fakt, że wracam z pracy jeszcze "za dnia", a nie w środku nocy, jak było przez ostatnich kilka miesięcy:).
Pięknie, normalnie jestem z siebie dumna:)
Pięknie zatem pozdrawiam.

  • mamuska16072008

    mamuska16072008

    5 marca 2013, 19:42

    no wlasnie heh. wiosna.... jeszcze tylko JUTRo:D

  • kamileczka344

    kamileczka344

    5 marca 2013, 19:41

    u mnie też wiosennie na dworzu .. szkoda że w sercu jesień

  • Skorupaa

    Skorupaa

    5 marca 2013, 19:40

    Super :) no to gratuluje ogromnie efektow, zapalu i optymizmu :) oby do przodu :)