Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szczęśliwa mimo wszystko


Czas było wziąść byka za rogi i stanąć na wagę.  Po kilku  tygodnich laby przytyłam 1,2kg. To i tak nie źle, Przygotowałam się na gorszy wynik.

Moja córcia wczoraj po 2 tygodniach wróciła do domu. Nie mogę się nią nacieszyć.  Teraz piore zawartość walizki.  Pogoda pochmurna wiec muszę w domu suszyć,  zabrakło miejsca w łazience i musiałam powiesić sznurek z bielizną w pokoju (smiech)

Wczoraj na przywitanie byly lody a dzis zgodnie z życzeniem domowa pizza. Świętujemy dziś Dzień Matki i powrot do domu. 

Przedwczoraj minela 6 rocznica smierci mojego kochanego. Tak bardzo mi go brakuje. Czas goi rany? To ile ma go minac? Przy takich przeżyciach czas nie pomaga. Serce zawsze będzie krwawic

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    30 maja 2016, 09:18

    Tak mówią że czas goi rany ale nie pamięć. Ból z czasem staje się lżejszy ale nigdy się nie zapomina osoby którą się kochało. Nie raz i nie dwa łzy ci polecą jeszcze zwłaszcza przy świętach rodzinnych albo kłopotach.

  • Anika2101

    Anika2101

    29 maja 2016, 20:43

    Czas ucieka nieubłagalnie, czas może goi rany ale o miłości swojego życia nie da się zapomnieć, trzymaj się cieplutko. Waga coś jak wzrosła to przy trzymaniu diety też spadnie. Miłego wieczoru x

  • NaMolik

    NaMolik

    28 maja 2016, 21:38

    Ciesz się z córki i świętują. Co do kochanego to mój zmartwień juz 15 lat temu 3 mc przed ślubem. I choć ułożyła sobie życie choć kocham męża i dzieci nad życie to wspomnienia bolą. Kocham nie da się zapomnieć ale trzeba żyć i cieszyć się z tego co przynosi los. Otworzyć swoje serce na użycia które nigdy nie będą zdrada będą inne będą dla siebie.

    • NOWA.JA.JOANNA

      NOWA.JA.JOANNA

      29 maja 2016, 09:56

      Nie jest to takie proste. Przez 6 lat nie byłam w stanie nawet pomyśleć o innym mężczyźnie. Na słowa" Witaj, jak się masz?" reagowałam histerycznie i uciekałam jak najdalej. Teraz staram się chociaż odpowiedzieć i nawet to jest dla mnie ciężkie, a na nowy związek nie jestem gotowa. Nie chcę być sama, ale nie potrafię inaczej. Fajnie, że Tobie się ułożyło, we dwoje zawsze raźniej.

    • NaMolik

      NaMolik

      29 maja 2016, 15:02

      Oczywiście ze nie jest łatwo i łatwo nie będzie. Ja do dziś mam takie strachy ze cEsto przez to są jakieś nieporozumienia ale trzeba 2alczyc o siebie. Jeśli sama nie dasz rady może jakiś specjalista a z drugiej strony to tylko ty jedna wiesz. Kiedy Będziesz gotowa. Trzymam kciuki.

  • nataszka101

    nataszka101

    28 maja 2016, 18:25

    O tym sie nie zapomina i wedlug mnie czas nie leczy ran tylko je troszke przygasa ale pamiec o nim bedzie wiecznie w twoim sercu jak i na codzien gdy spojrzysz na corke. Trzymaj sie kochana jestem pewna ze on cie obserwuje i jest z ciebie dumny ze wszystkiego jak sobie radzisz. A co do wagi ni to moje gratulacje 1.2 to prawie jak nic ciesze sie ze nie stracilas glowy w czasie swawolki

    • NOWA.JA.JOANNA

      NOWA.JA.JOANNA

      29 maja 2016, 10:01

      Mam nadzieję, że jest przy nas. Co do wagi to głowę straciłam - oj straciłam na całego. Były chipsy, słodycze, frytki, alkohol i dlatego jestem w szoku, że tylko 1,2kg do przodu. Może to dlatego, że dieta Vitalii nie jest rygorystyczna i nie ma aż tak wielkiego przeskoku no i ten wypad w góry- spaliłam swoje. W każdym razie czas Cie gonić, choć to chyba nie możliwe bo idziesz jak burza.

  • vitalijka_ttt

    vitalijka_ttt

    28 maja 2016, 14:35

    Będzie już zawsze, nic się na to nie poradzi. Jest jednak nadzieja, że z czasem coraz mniej. Zazdroszczę tej domowej pizzy:)) Smacznego

  • Natka1902

    Natka1902

    28 maja 2016, 10:01

    Jeju juz mineły 2 tygodnie ?? Przeciez niedawno pisałas, ze ona wyjezdza , jak ten czas leci. Fajnie, ze spadzasz z mała czas to wiele dla dzieci znaczy, wiem cos o tym. Przykro mi z powodu twojego ukochanego, faktycznie podobno czas goi rany, badz silna dla corki.

    • NOWA.JA.JOANNA

      NOWA.JA.JOANNA

      29 maja 2016, 10:04

      Weź mi nie mów, minęło jak jeden dzień. Tęskniłam, ale przynajmniej zregenerowałam siły.