Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3/25/2


witajcie:*

Zaczynam naprawdę nie lubić tej mojej pracy. Brak stałego stanowiska,tylko non stop za kogoś na zastępstwo.  Wszystko byłoby ok,ale najgorzej iść i robić coś czego się nie umie i uczyć na nowo. Masakra. Cóż zrobić.  Stres robi swoje. Żeby jeszcze zarobki były duże to nic bym nie mówiła, a tak :/ 

No cóż.  

Pracować przecież trzeba prawda. Byle do piątku.  

Trzeci dzień postu jakoś zlecialo. Nawet pomimo ogromnego stresu w pracy to głowa nie boli jak wczoraj. Głodna nie jestem. Są plusy.

Brzuszek się wsysnął. .. Jest dużo mniejszy i o wiele bardziej płaski.

I kolejny ubytek na wadze. Oby tak dalej. 

Przy pierwszym poście w ciągu pierwszego tygodnia poleciało mi 6 kg.

W tym jak poleci ponad 4 to będę naprawdę zadowolona.

Waga: 82,8 (-1,0 kg) 

Ogólny spadek wagi: - 2,0 kg.

Post: 3/25/2.

Buziaki!:*

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    22 lutego 2018, 00:12

    Piekny spadek gratuluje ;) kuzwa nie wyobrazm sobie chodzic do pracy ktorej nie lubi wytrzymalam kiedys 2 tygodnie w takiej pracy i walnelam wszystkim i poszukalam czegos innego .... w pracy spedzamy jednak duzo czasu i warto nie marnowac sobie zycia na nerwy przez nia . Szukaj czegos nowego napewno sie znajdzie cs korzystniejszego ;* trzymam kciuki :*

    • NowaJaPoPorodzie25

      NowaJaPoPorodzie25

      22 lutego 2018, 06:56

      Pewnie masz rację, ale tak jak napisała poprzedniczka -wszystko się zmienia jak urodzisz dziecko... wtedy taki pracownik jest zły i najgorszy i robią wszystko aby Cię zwolnić. .. daje sobie czas do końca roku i zobqczymy. ...

  • Greta35

    Greta35

    21 lutego 2018, 17:06

    Powoli moze sie ustabilizuje...trzeba miec nadzieje poki nic na oku nie masz. Pieknie spada :)

    • NowaJaPoPorodzie25

      NowaJaPoPorodzie25

      21 lutego 2018, 20:06

      Dokładnie ale rozglądać się za zmianą pracy :/ sama nie wiem pomyślimy. ..dzięki! :*

  • fitball

    fitball

    21 lutego 2018, 16:17

    hmm, to może szukaj czegoś innego? ja w tej pracy w której pracowałam przed porodem i tak byłam "stracona", bo dziecko i macierzyński i późniejsze jego chorowanie, jak idzie do żłobka i do przedszkola, oznacza, że pracownik jest zły... Może i była jakaś nadzieja na powrót, ale potem tak się pomieszało, że teraz już o powrocie nie ma mowy. Nie wiem też czy w ogóle chciałam tam wracać, bo było baardzo toksycznie, a teraz jest jeszcze gorzej... każda mama niestety chyba ma problemy zanim dzieciaczek nie dorośnie i zanim nie ustabilizuje się sytuacja zawodowa po powrocie. takie mamy realia ;/

    • NowaJaPoPorodzie25

      NowaJaPoPorodzie25

      21 lutego 2018, 20:04

      Maż tez mi tak powtarza ale przed nami chyba jeszcze drugi dzidziuś wiec może jakoś wytrzymam jeszcze trochę do drugiego dzidziusia i jak będę wracała ponownie to chyba wtedy będę musiała ja jednak zmienic :/

    • fitball

      fitball

      21 lutego 2018, 21:26

      to mamy podobne plany. podziwiam za takie extra odchudzanie, bo ja jakoś nie mam weny i że niby tłumaczę sobie, że nie wolno za bardzo i za dużo, bo wyniki mogą polecieć itd. wiesz takie wymówki... to trzymam kciuki za plany ;) leć jak burza. a kiedy plany?

    • NowaJaPoPorodzie25

      NowaJaPoPorodzie25

      21 lutego 2018, 21:28

      Jeszcze nie wiem... czas pokaże :)

  • BeYou86

    BeYou86

    21 lutego 2018, 15:53

    -6 kg w ciagu tyg? Woooowwwww To nie za dużo? U mnie 6kg leci w pol roku:PP Co do pracy, współczuję, niestety chyba tak jest wszędzie..

    • NowaJaPoPorodzie25

      NowaJaPoPorodzie25

      21 lutego 2018, 20:05

      Tak było przy pierwszym poście i sama byłam w szoku... zobaczymy jak będzie teraz po tygodniu...:)

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    21 lutego 2018, 15:43

    Wow ale spada. Eh z ta praca to malo kiedy jest kolorowo

    • NowaJaPoPorodzie25

      NowaJaPoPorodzie25

      21 lutego 2018, 20:05

      Narazie to pewnie woda i zaległości z jelit... a z praca to szkoda słów wiesz..