Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A może powinnam się pogodzić z ...


... tym,ze ja nigdy nie wrócę do wagi 65-70 kg ?

Może to odpowiedni czas żeby pogodzić się z tym,ze juz zawsze będę gruba?

Ze nigdy nie założę krociutkiej spódniczki. ..

Może. ..

Nie umiem.. nie potrafię. ..

Ja chyba do końca życia będę ważyć te cholerne 80kg !

  • NiebieskaZabka

    NiebieskaZabka

    31 marca 2018, 19:58

    Skoro teraz jest źle, to potem może być już tylko lepiej :-) także głowa do góry i powodzenia :-) ja sama od przeszło 3 lat miałam wagę 90 kg, dziś mam 82 z haczykiem ;-)

  • kinulka83

    kinulka83

    27 marca 2018, 20:38

    a może powinnaś dać sobie spokój z tymi postami i tak dalej i postawić na zdrowe odżywianie i powolne chudnięcie? wiem fajnie się mówi tym bardziej że sama mam z tym problem ale do mnie w koncu dotarło że pośpiech tutaj nie jest dobrym doradcą bo daje na krótko złudne nadzieje na utraconą wagę..trzymaj się i powodzenia

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    27 marca 2018, 18:34

    Niejojcz i walczymy dalej!

  • martyna92p

    martyna92p

    27 marca 2018, 17:46

    nastawienie! twoje jest mega negatywne! zmień to ☺

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    27 marca 2018, 15:32

    Kochana po pierwsze zaakceptuj siebie taka jaka jestes , po drugie skoncz z glodowkami jedz zdrowow racjonalnie troszke sie ruszaj i zobaczysz waga zacznie leciec nie tak szybko jak na glodowkach itd ale bedzie leciala najgorsze to sie poddac bo jak sie poddasz to jeszcze przytyjesz a tak to chociaz utrzymuj te 80 kg az nie dostaniesz wiekszej mocy moze wraaz ze slonkiem przyjdzie !:) trzymam za Ciebie kciuki bo fajna z Ciebie dziewczyna ;*

  • Skarlet24

    Skarlet24

    27 marca 2018, 13:55

    Walcz i nie poddawaj się. Wszystko siedzi w głowie i z głową do wszystkiego trzeba podejść. A nie myślisz, że właśnie do takiego stanu myśleniowego doprowadził Cię post?

  • ola811022

    ola811022

    27 marca 2018, 11:21

    Nie powinnaś się z tym godzić gdyż wszystko jest w twoich rękach!

  • snowflake_88

    snowflake_88

    27 marca 2018, 11:07

    Uda Ci się osiągnąć to co chcesz ale musisz zmienić podejście. Na razie idziesz drogą ''typowej Vitalijki'' (nie urażając nikogo), która po kilku latach odchudzania jest grubsza niż przed odchudzaniem i wciąż powtarza ten sam schemat bujając się z jakimiś dietami 1200 kcal czy innymi cudami.

  • kasiulec28

    kasiulec28

    27 marca 2018, 09:24

    Po pierwsze : aby schudnąć trzeba jeść!!! Głodówka ok ale po to, żeby zrobić oczyszczanie organizmu a nie dla utraty wagi, bo te kg i tak wrócą. Ale jest to potem okazja, żeby zacząć racjonalnie jeść. Wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem. Zrobić jeden dzień w tygodniu gdzie możesz sobie pozwolić na te swoje ulubione KFC lub coś innego. Ale nie jeść do rozpuku tylko delektować się chwilą ;) Po drugie : Nie wmawiaj sobie takich rzeczy. Walcz kobieto!

  • Nattiaa

    Nattiaa

    27 marca 2018, 07:56

    nie ma jęczenia!! masz te moc!!! dajesz dajesz!

  • wojtekewa

    wojtekewa

    27 marca 2018, 07:21

    Myślę, że przekonanie, że jestem gruba, będę gruba itp masz w głowie. Bo fajnie jest jak słyszysz ale schudłam, jaka jesteś laska... A jak waga stoi, a nie daj Bóg pójdzie w górę o kilogram czy dwa to już dramat. Skoro teraz pytasz czy zawsze będziesz gruba przy obecnej wadze to jak o sobie myślałaś jak ważylaś 10 kg więcej? Ja jestem akurat ostatnia do pouczania i mądrowania się, a może mam zupełnie inne priorytety i inne problemy na głowie, ale nie napisałabym, na nawet nie pomyślałam, że zawsze będę gruba. Ja raczej myślę, że jeszcze schudnie mimo, że życie daje mi w kość i grozi palcem okropnie, ale nie myślę, że zawsze będę gruba. Osiagnelas wiele i jeszcze wiele osiągniesz, tylko małymi krokami. Pozdrawiam

  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    26 marca 2018, 21:25

    Nie, nie, nie, nie! Twoje życie jest w Twoich rękach! Dasz sobie radę, tylko sie nie poddawaj :)

  • pocahontazzz1985

    pocahontazzz1985

    26 marca 2018, 21:11

    nigdy!ty sie musisz pogodzic z ym ze glodowki nie sa dla Ciebie.Obierz inna drogę,bez wymówek ze weekend impreza...nie masz silnej woli,kurde musze ci to napisac bo tak uwazam.Za kazdym razem jest efekt domina.Jeden weekend zmienia sie w kolejne dni i tracisz wszystko.Poukladaj siobie w glowie.Lepiej schudnąć 5kg w rok na stale niz 10kg na tydzien..i przbrac 15kg w kolejny.Pomalutku do celu.

  • Cisownik

    Cisownik

    26 marca 2018, 18:50

    Nie poddawaj się! Dzięki Tobie zaczęłam próbować schudnąć, i dalej jesteś niesamowitą motywacją!

  • editka86

    editka86

    26 marca 2018, 18:34

    Ojj nie nie poddanie sie to chyba najgorsze wyjście. Waga bywa uparta ale Ty musisz byc bardziej uparta. Walcz walcz a wrocisz do swojej ulubionej wagi

  • bialapapryka

    bialapapryka

    26 marca 2018, 18:20

    Moim zdaniem nie powinnaś się poddawać, ale też nie myśleć o sobie negatywnie. Staraj się zaakceptować to, że obecnie waga jest jaka jest przy jednoczesnym planie gubienia kilogramów. Pozytywne myślenie nam sprzyja :)