Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
masakra totalna!!


masakra dietowa, ćwiczeniowa, piwkowa!!! nawet na wagę nie mam odwagi wejść mam ciągi jedzeniowe tylko ja, lodówka i wyrzuty sumienia  gdybym od stycznia tak się ładnie trzymała postanowień i tak dawała czadu z ćwiczeniami jak to było na początku to już dawno bym osiągnęła swój cel ale jak zwykle na początku był zapał a teraz jest okropna beznadzieja eh no nic czas strzelić sobie po gołym tyłku i zacząć od początku więc od jutra zaczynam ONZ już kiedyś to próbowałam i było ok ja muszę mieć jakąś konkretną rozpiskę bo inaczej jem za dużo i nie trzymam się diety muszę się wziąć za siebie...... kolejny raz!!! trzymajcie kciuki moje dobre duszyczki pozdrawiam Was cieplutko   
  • xxlka74

    xxlka74

    24 maja 2013, 14:10

    Ja zawsze trzymam się do 18tej, a później dieta nie jest łatwa ;-)) Trzymam kciuki !!

  • iwona239

    iwona239

    23 maja 2013, 13:41

    racja- lekka kolacja już dziś i startuj bez czekania na jutro. Trzymam kciuki.

  • Chudzinka26

    Chudzinka26

    23 maja 2013, 13:36

    Zacznij od teraz! Po co czekać do jutra:)