Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Daje sobie rok.


Źródłem moim problemow jest kompulsywne obżeranie się bo jedzeniem tego nazwać nie mozna.Kocham slodycze i slone przekaski. Doprowadzilo mnie to do otylosci. Musze sie wziac za siebie. Mam 22 lata i powinnam byc pewna siebie i korzystac z zycia a nie chowac sie za luznymi swetrami. Mojej kumpeli udalo sie schudnac prawie 30 kg i jest super laska. Chce isc jej przykladem.Wage utrzymuje juz od roku.
Nie mam doprecyzowanego planu dzialania. Zaczac powinnam od obżerania się. Musze poczytac od czego zaczac, moze powinnam udac sie do jakiegos specjalisty?
Trzymajcie za mnie kciuki :)