Jeny dziewczyny ...
chciałam dziś kupić nowe spodnie (nienawidzę tego), i przymierzyłam naprawdę chyba ze 30 par amoże nawet 40 par .. we wszystkich wyglądałam OKROPNIE ... mam tragicznie uda .. szczególnie tył .. wyglądały dobrze .. a już nie mówię o materiałowych .. nawet jak prosiłam te w większym rozmiarze, to wszystkie wyglądały tak, jakby mi się wżynały w mój tłuszcz na udach ...żadne nie pasowały, wyszłam załamana ze sklepu ...
Ja już myślałam, że wyglądam jako tako .. ale jak stałam tak w tej dużej przymierzalni z dużym lustrem .. to powiem wam , że wolałam stamtąd wyjść ... i nie patrzeć .. bo to nie był miły widok ...
A z innych rzeczy, to pobiegałam dziś 35 minut, przyjemne uczucie :)
Zważyłam się dziś na mamy wadze, i ważyłam o 1 kg więcej .. Czy jest jakaś zasada, że trzeba ważyć się zawsze na tej samej wadze ??? A może to moja waga jest taka łaskawa i pokazuje mi mniej .. Już nie wiem, której wagi mam słuchać ..
No nic, pomimo tego,że wyglądam jak wyglądam ..to nie poddam się .. trzeba zejść poniżej 60 i nie narzekać , a w końcu wyglądać tak jak się powinno :)
ilikeeat
23 marca 2012, 21:39ja tez sie naszukalam ostatnio spodni i w koncu dzisiaj kupilam:) niech cie to jeszcze bardziej zmotywuje do walki:))
jamay
23 marca 2012, 21:38Ja też nienawidzę spodni kupować... zawsze się to kończy dołem przez kilka dni :(
agesia1991
23 marca 2012, 21:26Ja tez tak mam, ze z tylu wygladam fatalnie i zawsze jak pojde po spodnie to jest dla mnie najwieksza katorga... Ja jak schudne to mam cala szafe spodni:P Tylko wszystkie xs:)
bigpig94
23 marca 2012, 21:07Nie załamuj się, przynajmniej masz powód, dla którego warto walczyć. Uda Ci się, zobaczysz :)