Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witojcie !! :)


Powoli do przodu!
Dziś stanęłam na wagę i robiłam pomiary... troszkę mniej ale o wiele za dużo mnie jest ;-)
Nie mogę się doczekać kiedy ja będę mogła się pochwalić że dotarłam do celu, tak jak wiele z was...
Tak w ogóle niedawno wstałam, bo wolne dziś. Nocka była ciężka położyliśmy się z moim Krzysiem około 3 dopiero hihi najlepsze że on o 6 miał wstać do pracy. Zaspaliśmy oczywiście o 7:15 zerwała się z łóżka dopiero.
Sebastian został dziś z babcią na noc i też stawał niedawno ze mną na wagę, okazuje się że ja jestem na diecie a on mi chudnie. Nie chce coś jeść. Zawsze dużo jadł, chwaliłam się że mój synek zjada wszystko i nie mam w domu małego niejadka. A  teraz coś się zmieniło...
Macie jakieś sposoby do zachęcania małych łobuzów do jedzenia???

Jadę do miasta a jak wrócę to lecę nadrobić wasze wpisy  :-D
  • motylek278

    motylek278

    14 marca 2013, 14:23

    Dzieci zawsze maja takie etapy "niejedzenia"Mój sposób na to ?Poprostu nie zmuszałam i potem wracało do normy.Na pewno słodycze w rozsadnych ilościach,bo to one sa najczęstrza przyczyna niejedzenia. Cieszę sie ze waga Ci spada.Pamietaj małymi krokami do celu.W miesiąc czy dwa nie zdobyłas tych kg prawda?No to cierpliwości i czasu trzeba zeby spadły.Ja na swoje pracowałam 3 lata i teraz cierp ciało jakieś chciało :) Trzymaj sie dzielnie! Buziaki

  • Sylwunia54

    Sylwunia54

    14 marca 2013, 13:01

    Basen i wszelka inna aktywność fizyczna odpada.. Od początku ciąży jestem na zwolnieniu i niestety mam prowadzić tzw. oszczedzajacy tryb życia.. Wszystko pomalutku i na spokojnie ://

  • Sylwunia54

    Sylwunia54

    14 marca 2013, 12:33

    Tak to jest z tymi małymi draniami.. Moja siostra np w życiu nie zjadła banana.. A ma już 12 lat i nawet nie zamierza próbować :))