Jak by określić jak idzie moje "odchudzanie"... może np tak- HAHAHA!
Lipa jest jak nie wiem co.
Nie chce mi się...
Brakuję mi motywacji, po pracy mi się nie chce jeszcze bardziej, cały dzień wczoraj spałam. Moja mama wzięła Sebusia a ja to wykorzystałam .
Tak patrze na te wasze wyczyny i wiem że można, że się da :D ale ile się musimy namęczyć przy tym.
Szkoda że nie ma jakiejś diety Dr. Snickersa hihi
Ostatnio nawet wymyśliłyśmy z koleżanką z pracy że będziemy codziennie biegały do Sianowa (ok 7km)... po kebaby :P
I macie zdj tłustej Darii- Moje :) tu byłam chociaż umalowana, bo nawet mi się ogarnąć nie chcę ostatnio
Sebuś znów udaje syrenę starzy pożarnej...
Nie chce któraś 2-latka na wychowanie? Oddam w cierpliwe ręce :P
Optymistka58
13 marca 2013, 19:25Jeżeli tylko weźmiesz nadpobudliwą (to i tak za słabe określenie) 2,5latkę - to mogę się wymienić na synusia :P dr snickers... oj dr chips to mi się marzy po nocach :D
motylek278
13 marca 2013, 17:57Oj tam oj tam...będzie znów u ciebie 38 :)
ddaaiissyy
13 marca 2013, 17:18dodałam zdjęcie jak leżą! ;P niestety na mnie nie tak ładnie jak na szczupłej lasencji ale no cóż, to jakiś postęp ;D pozdrawiam ;*dieta dr snickersa hiiihiii ;D
kamciaa1012
13 marca 2013, 08:23Hehe pilnowałam przez ostatnie wakacje swojego 2-letniego wtedy chrześniaczka, więc wiem co to jest :p 7km to całkiem nie dużo :D po kebaby? no już... po coś dietetycznego bardziej :D
nusia892
12 marca 2013, 15:24Ciekawe ja szybko byście chciały żebym go zabrała z powrotem hihi ;-D to mały terrorysta jest ;-P
nadajstyl
12 marca 2013, 15:16Ja chętnie przygarnę takiego malucha ! :)
NigdyNieKochalam
12 marca 2013, 15:16Ja chętnie bym się zaopiekowała :P W celu dodania motywacji zapraszam do mojego pamiętnika. ;* ;)
magbre
12 marca 2013, 15:13rozumiem, moją 2-kę też czesem bym oddała w dobre rece i poleżała, uwielbiam leniuchować, no ale cóż brak czasu nwet na tą przyjemność; pozdro:-)))