Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziękuję


Dziękuję kochane za komentarze w ostatnim wpisie...

Szczerze to nie wiem co robić, przecież nie jem w ogóle słodyczy, nie zajadam się na noc, spaceruję pół dnia z małym jeśli to tylko możliwe.

Moje wcześniejsze życie wyglądało gorzej- objadanie się i leżenie z książką w łóżku...

Ale i tak nic mi z tego.
Jutro zmierzę się bo waga zepsuta i same zobaczycie że dużo przytyłam.