... a ja całkiem odpuściłam. nie chciało mi się wpisać co jadłam, przeciągałam, a jeszcze jeden dzień zjem coś dobrego, pocieszę się i takim stylem życia tyję. Szkoda że straciłam trochę tego co osiągnęłam, bo waga 77 była naprawdę miła, więc zaczynam znów od nowa.