Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walczę!! :)


Wczoraj byłam na ABT:) Jestem z siebie taka dumna jak widzę w tych wielkich lustrach jak moje ciało się zmienia i jak zaczyna patrzeć na mnie mój chłopak:) Dzisiaj odpuszczam sobie ćwiczenia, przeziębiona jestem już trzeci dzień i czas najwyższy dać organizmowi odpocząć trochę:) Wczoraj zepsuła mi się waga:( Chyba od tego ciągłego ważenia;) Może to i dobrze, teraz będę się wazyć rzadziej i będę używać do tego wagi na siłowni:) Nastepne ważenie zaplanowałam na 1 kwietnia- prima aprilis de facto:D Mam nadzieję, że waga nie zrobi mi jakiegoś psikusa:) Postanowiłam też dzisiaj, że jak tylko mnie przeziebienie opusci będę biegać codziennie przed pracą pół godziny. WIOSNA!!! :) A my coraaaaz piekniejsze:D