Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Siłownia z trenerem;)


Hejka,

wczoraj napisałam piękny post, ale się skasował więc dzisiaj, już po fakcie, opowiem Wam o moim wczorajszym treningu. Poszłam pełna obaw na siłownię bo musiałam obcemu facetowi powiedzieć, że chcę schudnąć, przyznać się ile ważę (w sumie sam to sprawdził jak mnie ważył) i przyznać się do moich kompulsów co było dla mnie najtrudniejsze (do tej pory tylko mój chłopak o nich wiedział i to też od niedawna). Weszłam do środka i okazało się, że nie było tak źle. Po mojej spowiedzi trener powiedział, że mam iść na godzinę na cardio a jak on skończy układać plan to mnie zawoła. Plan już jest, dzisiaj idę na trening z instruktażem jak go wykonywać. Dostałam też wskazówki co do diety, które mnie lekko przeraziło, ale skoro mają pomóc to się dostosuję.

Zakazane: Alkohol,słodycze,smażone mieso, ziemniaki, ryż, makaron, białe pieczywo, biała mąka i prod.mączne.,cukier,słodzik,napoje kolorowe

Ograniczać: pieczywo (max.2*w tyg.razowe), owoce (max.1 porcja dziennie)

Dozwolone: mięso gotowane i pieczone bez tłuszczu, ryby, warzywa

Do tego 3 razy w tygodniu min.45 minut bieganie/jazda na rowerze/pływanie/sztuki walki (;))

3 razy w tyg.siłownia

Zobaczymy co z tego będzie:) Dzisiaj kupię wagę i jutro zaktualizuję pasek i cel:) Jutro też dodam zdjęcia mojej obecnej sylwetki żeby mieć pamiatkę jak już będę super laską;)

Trzymajcie się!;*

  • zachodniopomorzanka

    zachodniopomorzanka

    13 lipca 2011, 08:38

    w której siłowni znalazłaś takiego trenera?