Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nieplanowana Rozpusta


No i stało się ...

Nadszedł dzień gdzie mogę się poszczycić totalną porażką ;p

Zjadłam dzisiaj sporo jedzenia i czuję się z tym źle...

A to wszystko z nerwów.. przed egzaminami ktore jutro i w niedziele zaliczam...

Zawsze miałam problem z  emocjonalnym jedzeniem, ostatnio natomiast udało mi się wszystko naprostować i ustabilizować i  szło mi znośnie ;)

Oczywiście dzień niczego nie przekreśla, liczyłam się z wpadkami i jutro  będzie już wzorowo mimo stresu obiecuję...

A tym czasem boję się że nie wyrobię się z ogarnięciem materiałów i znów mam ochotę coś zjeść, ale nie! nic już nie przełknę tylko zrobię sobie kawe;)

 No to pora się rozliczyć z tego co zjadłam, a więc:

z rana wpadła standardowo owsianka z jabłkiem i orzechami włoskimi, potem wypiłam zbożową kawkę i zjadłam mleczną kanapkę, w między czasie wpadły 2 jabłka i 2 plastry szynki drobiowej na obiad zjadłam dwa i pół ogromne kawałki domowej pizzy,   potem jabłko następnie pełnoziarnistą bułkę z szynką , potem 3 kostki mlecznej czekolady i na kolacje kawał domowej pizzy, 2 plastry śledzia w occie, kromke razowca z dżemem i gruszke..

Ależ przeholowałam, gdyby ta pizza była jeszcze jakaś dietetyczna warzywna, ale nie, moja mama lubi zrobić tłustą na grubym cieście z toną żółtego sera z wierzchu...

Najdziwniejsze jest to że mając jeszcze smak śledzi w ustach ja już zajadałam się gruszką.. o co chodzi? przecież te smaki się nie komponują ze sobą ;p

Mój żołądek przeżyje dzisiaj wojne..

Oczywiście cel nie znika mi z oczu 76 kg do końca listopada!

Wierze że jest to do zrobienia..

buziak ;*

  • noir9

    noir9

    23 listopada 2014, 12:11

    pizza razowa też jest smaczna, spróbujcie zrobić następnym razem :)

    • Odchudzajaca_sie_dietetyczka

      Odchudzajaca_sie_dietetyczka

      23 listopada 2014, 23:03

      Wiem że jest smaczna, ale mojej mamy nie przekonasz ;) dlatego ja jadam co innego niż rodzina, ale w tym dniu poprostu nie mogłam sie oprzeć

  • Caffettiera

    Caffettiera

    22 listopada 2014, 14:06

    oj no trochę wpadło, szczególnie ta pizza! :P miałaś dzień stresu, to zrozumiałe ale musisz być wytrwała bo przez coś mamy te dodatkowe kg, a co jeśli z jakiś powodów będziesz miała więcej stresu? musisz znaleźć jakiś inny posób, bo jesteś silna i dasz radę. szybki spacer, jakiś rumianek. ja mam papierosy ale nie polecam :P

    • Odchudzajaca_sie_dietetyczka

      Odchudzajaca_sie_dietetyczka

      23 listopada 2014, 23:02

      Papierosy też się zdarzają;p Zdaje sobie sprawę że emocjonalne jedzenie jest moim dużym problem i staram się coś robić w tym kierunku aby to naprawić, dziękuje za rady ;)

  • Kiteru

    Kiteru

    22 listopada 2014, 10:37

    Ja też jak mam dużo stresu naraz to bym jadła i jadła. Ale -8kg w 2 miesiące to i tak super wynik. Trzymaj tak dalej.

    • Odchudzajaca_sie_dietetyczka

      Odchudzajaca_sie_dietetyczka

      23 listopada 2014, 23:00

      Dziękuje za miłe słowa, ale nie schudłam 8 kg w 2 miesiące tylko około 5 to i tak kroczek w dobrą strone ;)

  • Wertam

    Wertam

    21 listopada 2014, 23:50

    Jak pizza to tylko z toną sera :) Moim zdaniem jak już jeść pizzę to porządną, taką, jaką się lubi. Najważniejsze po prostu jest to aby nie pojawiała się ona w naszym menu zbyt często :) Wszystko jest dla ludzi. Dziś pojadłaś więcej? To nie koniec świata :) Ważne, aby jutro jeść "z głową" i zrobić kilka dodatkowych minut ćwiczeń. Co do gruszki. Podziel się! Narobiłaś mi na nią straszliwą ochotę ! :P Ja ciągle trzymam za Ciebie kciuki! Powodzenia :)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    21 listopada 2014, 19:32

    Co było a nie jest nie pisze się w rejestr jutro będzie za to idealnie wzorowo :)