Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Stać w miejscu? To też dobrze..


Cześć kochane i kochani oczywiście ;)


Dawno nie pisałam, ale bieganina, egzaminy i praca dały mi w kość... Dzisiaj jest dzień buntu, nie poszłam do pracy, skłamałam, że źle się czuję oj ja nie dobra..  Bo czuję się całkiem cacy ;)


A więc wyrzuty sumienia zjadają mnie od środka, nie ćwiczyłam przez tydzień w ogóle.. Dieta była doszczętnie zawalona w  zeszłym tyg. 

Wiem że powinnam wszystko rozplanować a wymówki że nie miałam czasu nie mają sensu, zawsze znajdzie się ta chwilka na przygotowanie zdrowego jedzenia..

Trudno, trzeba iść dalej w tym tyg jest już ok, dzisiaj zamierzam poćwiczyć..

Co do wagi stoi jak zaklęta w miejscu ;) No i  oczywiście przyprawia mnie to o uśmiech  a więc 76 kg ciągle aktualne i mocne ;D  Wniosek taki że czasami człowiek cieszy się jak waga stoi  ;)

Szansa na osiągnięcie celu 75 kg do 31 grudnia jest ciągle realna i nietrudna do osiągnięcia, potrzeba tylko odrobiny wysiłku z mojej strony...

A wiecie co mnie z tego wszystkiego cieszy najbardziej?

Że mimo zawalonych dni, ja nie tyje, efekt jojo mnie nie dosięga, waga nie idzie w górę.. To oznacza  że moja dieta jest naprawdę dobra, w końcu jem według swojego zapotrzebowania.

 A więc koniec zastoju... Znów walczę o to aby waga pokazała minusowe kilogramy.


Od stycznia  postanowiłam rozpocząć foto-menu bo to fajny motywujący sposób..a  wiadomo im coś lepiej się prezentuję to też lepiej smakuje tak więc to będzie mała motywacja aby wkładać "serce" w swoje posiłki i tym samym na zabój zakochać się w zdrowych i kolorowych potrawach, Będzie też można zobaczyć jak wizualnie wyglądają posiłki  w granicach 1600-1800 kcl


Ja sama lubię podglądać co kto je i czasem aż ślinka cieknie.. Jak na razie brak mi sprzętu  ale w planach zakup na święta ;) 

 Cy wy powoli też zaczynacie czuć święta? w tamtym roku nic a nic , a w tym postanowiłam że będę się nastrajać za w czasu i szczerze powoli  zaczynam czuć tą atmosfere ;)

Idę poszperać i po oglądać coś fajnego na allegro, w końcu trzeba zacząć rozglądać się za sukienką..

No i oczywiście ćwiczymy, ja mam dzisiaj zamiar ruszyć swoje cztery litery! Bużka

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    11 grudnia 2014, 01:33

    Ja wiem ze ćwiczenia dużo dają Ale osobiście nie ćwiczę wręcz leżę od miesiąca w łóżku znieruchomonia a i waga super spada.

  • Agnes2602

    Agnes2602

    10 grudnia 2014, 18:40

    U mnie też dziś egzamin ,więc dieta od 2 dni taka sobie,jedtem osobą zajadającą stres,niestety! To spory sukces jak waga nie idzie do góry podczas podjadania czy innej diety,U mnie nieststy waga do góry znów ale chyba jest to związane ze zbliżająca się @ więc sie nią nie przejmuję. Foto menu fajna sprawa,czasem brak mi weny na posiłki,to będę od Ciebie podkradać. Ja już czuję święta,lubię tę atmosferę,zakupy i wszystko co związane ze świętami.

    • Odchudzajaca_sie_dietetyczka

      Odchudzajaca_sie_dietetyczka

      10 grudnia 2014, 21:42

      No dokładnie mam ten sam problem z zajadaniem stresu i emocji, no nic trzeba z tym walczyć, damy radę ;)

  • noir9

    noir9

    10 grudnia 2014, 13:38

    nie mogę się doczekać Twojego foto menu :)