Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miał być początek i ... nieco opóźniony ale JEST


CZEŚĆ DZIEWCZYNKI

I STAŁO SIĘ - tym razem powrót połączony jest z wykupieniem diety na 3 miesiące !!!!

Także wracam na stałe. Przez cały ten czas wiele różnych rzeczy się działo, głównie byłą to rodzinna czarna seria. Starałam się trzymać dietkę starałam się ćwiczyć efekty były raz lepsze raz gorsze. Waga stale się wahała a to 3 kilo mniej a to 3 więcej. Efektem jest to moje stałe 84 kg.

W Nowym Roku postanowiłam że spróbuję diety z Vitalii. Tak właściwie lata temu na niej byłam i mi pomogła więc teraz mam nadzieję że też mnie zmotywuje. Planowałam zacząć7 stycznia, ale okazało się ze brat ba 6 dostał skierowanie do szpitala na operacje kolana. Tak tak w święto 3 króli go przyjęli. Szpital dość daleko więc te kilka dni skupiałam się na odwiedzinach i załatwianiu mu różnych spraw więc ciągle w rozjazdach. Do tego pechowo i mnie rozłożyło - przypuszczam że jakaś lekka angina albo mocne przeziębienie. Gardełko chwycone totalnie, więc jak już docierałam do domku to pakowałam się z aspiryną do łóżka. Brat już po operacji - udanej - w domku się kuruje, troszkę trzeba mu pomagać bo jednak dość ograniczony z chodzeniem. Ja już podleczyłam przeziębienie mam nadzieje na tyle że jutro będę w stanie zabrać się za ćwiczenia.

Z takich nowości nabyłam w ciągu ostatnich miesięcy orbitrek i bardzo bardzo polubiłam ćwiczenia na nim. Póki co rekordzik dzienny to 80 minut a w tym czasie 25 km ;) Trzeba teraz sprawić żeby pojawiła się systematyczność :)

Cel nie mały. Na celowniku 22 kg !!!!

Ale DA SIĘ i tego będę się trzymać.

Dietka będzie już we wtorek. Swoją drogą cos miałam problemy z zaznaczaniem tych ustawień jeśli chodzi o przygotowywanie posiłków i czas ale mam nadzieję że to jakoś opanuję.

No i ratunku totalnie nie widzę edytora tekstu !!!! Pozmianiało się tu coś? hmmmm zero możliwości zmian czcionki i t p. No nic jutro z tym wszystkim powalczę. Jutro dokładnie się pomierzę i zaczynamy. Póki co kierunek łóżko :)

Dobranoc i miłego dietkowania jutro :)

  • FroggyDoo

    FroggyDoo

    15 stycznia 2015, 18:21

    hej i jak tam Ci idzie? :)

  • Maya27kc

    Maya27kc

    13 stycznia 2015, 22:44

    A,przy okazji, do kiedy to 22kg chcesz zrzucić? :D Mnie też się taki ubytek marzy, więc pytam :P

    • OdchudzanieBezKitu-MojaPrzemiana

      OdchudzanieBezKitu-MojaPrzemiana

      13 stycznia 2015, 23:07

      Kupiłam na 3 miesiace dieteVitalii potrzebuje zaczać tak porzadnie trzymając się planu. W analizie mi przyszło że do połowy czerwca te 22 kilo powinnam zrzucić. Przy chudnieciu 1 kg tygodniowo. Zobaczymy co to będzie. Jutro pierwszy dzień dietki choć zaczynam pechowo bo coś nie pozaznaczały sie dobrze ustawienia i zrobili mi diete na 2500 kalorii z efektem chudnięcia 0kg hahahaha Ale juz pozmieniałam i kolejne dni będzie około 1500 kalorii :)

    • Maya27kc

      Maya27kc

      15 stycznia 2015, 13:31

      22kg do czerwca to szybko, ale pewnie dasz radę! :> Ja niestety wiem po sobie że na mnie dieta 1500kcal nie działa.... Tzn. chudnę, ale szybko tracę energie i koniec końców się objadam >.< Może po prostu nie wypracowałam sobie jeszcze wystarczająco silnej woli ;P Ale... jesli w tym roku schudnę 12 kg to i tak będę przeszczęśliwa :> W każdym razie... Życzę ci powodzenia z tą dietą!!! :D Oby przestrzeganie diety wychodziło Ci lepiej niż mi ;D

  • Maya27kc

    Maya27kc

    13 stycznia 2015, 22:43

    Ja na razie bez kupnych diet, ale trzymam się pomiędzy 1700 - 2200 kcal. No i ćwiczę :> Przy okazji.... czy aby twój orbitrek nie pokazuje ci czegoś źle? D: Orbitrek ma zastępować bieganie, mi na średnim obciążeniu w 40min wskazało 2km, na dwóch różnych urządzeniach (różne siłownie) 25km w godzine wydaje się niemożliwe nawet przy tych najmniejszych obrotach >.< Co oczywiście nie oznacza że się fajnie nie napociłaś! :D 80 minut, gratuluję! :D

    • OdchudzanieBezKitu-MojaPrzemiana

      OdchudzanieBezKitu-MojaPrzemiana

      13 stycznia 2015, 23:05

      kurcze nie wiem.... już kilka razy takie wyniki miałam i za każdym razem są podobne. Ale w sumie jakby tak na to racjonalnie popatrzeć to masz racje taka odległosć wydaje się nierealna. A ja sie cieszyłam :) No ale co tam niech sobie tam i źle pokazuje ważne że to jest jakąś motywacją :) Staram się zresztą raczej brać pod uwagę czas ćwiczeń :) Oby były efekty. Orbitrek kupiłam używany, choć poprzednia właścicielka twierdziła że wszystko działa. Puls pokazuje prawidłowy. No tam nieważne najważniejsze ze jest ruch. Od dziś będę wyniki pisała patrząc na czas :)

    • Maya27kc

      Maya27kc

      15 stycznia 2015, 13:35

      Powiem Ci szczerze że nie masz co się patrzeć na kilometry, liczy się czas!!! :D Mój rekord to 45min bez przerwy, tak więc serio podziwiam to twoje 80 min!! :> Orbitrek to najlepszy wybór dla osób z nadwagą (w odróżnieniu do biegu nie obciąża stawów). Także licznikiem się nie przejmuj, ważny czas i obciążenie! :>

  • Jagusia78

    Jagusia78

    12 stycznia 2015, 12:51

    Bedzie dobrze, grunt to zaczac i sie nie poddawac. W dietce zawsze mozesz sobie pozmieniac jak bedziesz miala malo czasu na sniadania a przygotowanie bedzie trwalo i pol godziny. Raz w tyg mozna zrobic zmiane ekspresowa, ze od razu zmiana wejdzie w zycie, tylko zaleznie od zmian laczy sie to ze zmiana posilkow w diecie, wiec najlepiej to zrobic zanim zacznie sie dostosowywac dietke pod siebie czyli przed wymiana posilkow z diety. Badz twarda i nie daj sie :).

  • marcelka55

    marcelka55

    12 stycznia 2015, 12:20

    U mnie się dało edytować jak przeglądarkę zmieniłam z explorera na inną. Powodzenia z osiągnięciem celu!

  • ertna

    ertna

    12 stycznia 2015, 00:31

    Powodzonka, trzymam kciuki :)

  • MojCel60

    MojCel60

    12 stycznia 2015, 00:27

    podobny cel do mojego . damy rade . wieże w nas :)

  • FroggyDoo

    FroggyDoo

    12 stycznia 2015, 00:11

    cel ogromny! Ale i tak życzę powodzenia i nie mogę się doczekać efektów :D