Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Szara myszka, z nadbagażem kilogramów i to dużym. Chora na PCOS, co utrudnia mi zrzucanie wagi. Chcę walczyć!

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 738
Komentarzy: 14
Założony: 22 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 6 maja 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
odchudzicsiepora

kobieta, 33 lat, Toruń

176 cm, 93.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 maja 2013 , Skomentuj

z dietą dobrze, oprócz ostatnich dwóch dni, bo były imieninki babci, a wiadomo, jak z babciami jest :)

Dziś już powrót do dietki, zobaczymy dalej ;)

26 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Na wadzę mam 1 kg mniej   czyli jest 93 kg :D
Nie ma się z czego cieszyć, ale biorąc pod uwagę, że biorę leki hormonalne to mam świadomość tego, że to będzie ciężka walka. Ale dam radę, muszę i chcę! :)


Co do balsamów to używam jakiś niebieski z Lirene, był kiedyś w jakiejś promocji i siostra kupiła, ale nie używa, więc ja korzystam ;)


23 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Wczoraj się udało się z dietą ;)

Dzisiaj mam nadzieję, że będzie podobnie. Zrozumiałam chyba w końcu, że dieta i chudnięcie, to nie jeden dzień, a dłuższy okres czasu, a to przecież też jest ważne :) Walczymy, jest siła :)

Co do nogi, to mam skręcone kolano i nie dam rady ćwiczyć.

Za to od kilku dni balsamuję się balsamami ujędrniającymi, nie wiem, czy to coś daje, ale w końcu moja skóra może się nawilży ;) Zawsze to coś dla siebie robię :)

Za trochę ponad miesiąc sesja, więc stwierdziłam, że skoro i tak siedzę w domu, to może warto by było się zacząć przygotowywać no i usiadłam do książek, ale mam koncentrację na stopniu zerowym, muszę chyba zacząć brać magnez żeby się wspomóc, bo po przeczytaniu 50 stron nic nie wiem a to lipa trochę :D


22 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Zaczynam dziś, mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać na diecie. Chciałabym schudnąć i w końcu zobaczyć siebie jako kobietę, a nie wielkie babsko.

Obecnie siedzę z nogą uszkodzoną, więc ćwiczenia odpadają. Dieta zamierzam trzymać, chociaż najbardziej obawiam się weekendów, zawsze jakoś tak ciężko w te dni jest trzymać dietę.

Uczę się i studiuję. Chwilowo z powodu nogi siedzę w domu i to mnie skusiło do podjęcia kolejnej próby, bo jak zapewne każda z nas jakieś próby mam za sobą.

Pozdrawiam!

D.