banan, 2 grzanki pieczywa tostowego jedna z dzemem truskawkowym druga z wisnowym (niskoslodzone), herbata z sokiem malinowym, ziola (chora), jogurt fantazja z wiorkami czekolady, serek plesnoiwy president+odrobina bulki (na zab), 3 rzodkiweki, ryba mrozona w panierce, kapusta pekinska z odrobina majonezu- (na przegryzienie), jogutr activia kwiowy (na przemiane materii), 5 kawalkow czekolady...no comment, chleb pp z pasztetem podlaskim i polowa pomidora.
Eh...jak sobie podliczylam mneijwiecej kalorie to wyszlo mi nie cale 1200 :( To nie jest buena. A dzis zjadlam na prawde, duzo, czyli z reguly jadam mniej ;(
No i jak ja moge przejsc na diete vitalii z 1800kcal...a bu
siisi
21 lutego 2007, 22:04super :) to juz coś :) i taki super masaż dla ciała :) mmmmmmmmm rewelka :) dużo zdrówka zyczę :)
siisi
21 lutego 2007, 17:40a nie siedzisz np. więcej??? bo mi to brak ruchu "służy" i się w tłuszczyk wtedy ubieram ;)
ewulas
21 lutego 2007, 17:36i tak trzymaj:)