Tak , tak dziś juz 703 km za mną w drodze do Fatimy przy pięknej pogodzie poranka no ten wynik …. Cały to nie dziś oczywiście ale te dzisiejsze 15 km no i wczorajsze hmm…. to kropelka w całorocznym planie walki o utrzymanie wagi (to już 2 lat) kurcze a jak Wam idzie by to utrzymać po tak pięknych i spektakularnych osiągnięciach? Łatwo nie jest ale teraz to, to już z górki po tych świętach i…. „zimie stulecia”. Powodzenia –teraz to już dacie radę !!!
27ka73
22 kwietnia 2013, 22:11a na kiedy chcesz do Fatimy dotrzec?
iwonka137
18 kwietnia 2013, 18:18Wow, gratuluję :) Odpisuję na pytanie o rolki:) na początek polecam kupić ochraniacze. Oczywiście kilka razy można się przewrócić, ale przy małych prędkościach nie jest to bolesne. Co do zmęczenia, to zależy, ja jadąc te 5 km cały czas pod wiatr mocno się zmęczyłam :)
angel2601
18 kwietnia 2013, 11:51Woow, super wynik, ja pokonuje na kijach ok 3-4 km dziennie, pozdrawiam :))
klaudeczka1983
15 kwietnia 2013, 18:29dzięki za miłe słowa :-) ja też odmierzam przebiegane kilometry, biorę udział w wyzwaniu: ŚLĄZACY BIEGAJĄ W KWIETNIU :-) dzisiaj regeneracja bo wczoraj 10 km biegiem i 30 km rowerem.
polishpsycho32
15 kwietnia 2013, 13:21Jestes swietny..i wspaniala motywacja...utrzymanie wagi to twoj wielki sukces..ale ty nie nalezysz do leni kanapowych i wykorzystujesz pieknie czas nie szukajac wymowek.
Elcia198111
15 kwietnia 2013, 00:41Oczywiscie ze damy rade ;) i Ty tez utrzymasz tak jak trzeba wage.teraz powinno byc troszke latwiej!Wiosna idzie.bedzie latwiej"ruszyc sie" , wyjsc z domu i poprostu pobyc z samym soba na lonie natury - na rzecz zdrowia i lepszego samopoczucia!!!!!!!!;)Milego tygodnia zycze;)
bianca2
14 kwietnia 2013, 22:03Masz tych kilometrów jeszcze raz tyle co ja :))) Gratulacje!
Effta
14 kwietnia 2013, 21:04Patrzę i zazdroszczę, mam nadzieję że niedługo sama wrócę na dobre tory :)
Ladynn
14 kwietnia 2013, 21:04Nie wyglądasz na zadowolonego na tym zdjęciu ;)
RybkaArchitektka
14 kwietnia 2013, 20:24Gratuluję wagi! I pOzdrawiam :-)
gogfil
14 kwietnia 2013, 20:23Zaczynam się zastanawiać czy mieszkamy w tym samym Gdańsku, bo u mnie ranek był zimny i ponury.
Alex89kg
14 kwietnia 2013, 19:18współczuje ci