Kurcze,kurcze.... bieganie fajna rzecz ale ale nie można tego uskuteczniać na raz długo a chodzić z kijami można i to 4 godzinki i..... suma summarum co do spalania jest cztery razy bardziej wydajne niż bieganie i na marginesie jak juz mówiłem średnio 500kcal dziennie w jadle na minusie w stosunku do twojego spalaniu metabolicznego i 500 kcalorii średnio dziennie na plusie w ćwiczeniach i.....można chudnąć te 1 kg na tydzień a z racji mojego wieku mam znacznie gorszy metabolizm Też mam wpadki kto ich nie ma ale ale jak doświadczę ten'wyczyn' to funduje sobie dodatkowo poza rankingiem wyzwania karniaki w ćwiczeniach i jest to nieodwołalne i odechciewa mi sie brnięcia w grzechy obżarstwa hmm to jest tak jak mnisi w zakonach za każdy przejaw onanizmu zadawali sobie biczowanie pleców ... do krwi i....szybko odzwyczajali się tego obrzydliwego występku miłego miłego
Emwuwu
18 lutego 2015, 18:50Ja chodziłem po operacji kręgosłupa przez parę lat z kijami a od roku wróciłem do biegania. Fakt, kijki są bezpieczniejsze dla stawów i dla kręgosłupa. Ale spalanie jest duże przy ich użyciu tylko wtedy kiedy...chodzi się z kijkami prawidłowo, zgodnie z zasadami NW, utrzymując odpowiednią postawę, stawiając odpowiednio kroki i zachowując odpowiednie tempo. A jak widzę, jak się ludzie snują, wlekąc za sobą kije albo..idą i podpierają się nimi jak by szli o lasce to się zastanawiam po co je w ogóle targają ze sobą! Ja niestety też mam już metabolizm taki sobie choć jestem nieco młodszy od Ciebie i trzeba dużo wysiłku włożyć aby zachować prawidłową masę ciała i jako taki wygląd. Ma duży szacunek dla Ciebie, że jesteś aktywnym człowiekiem i pokonujesz tak wiele kilometrów na świeżym powietrzu. Uważam, że to jest bardzo fajne i mam nadzieję, że sam też jak najdłużej będę mógł uprawiać sport w jakiejkolwiek formie:-) Pozdrawiam
ognik1958
18 lutego 2015, 19:53tak tak mam swiadomość ze musi być i odpowiednia długość nastawy kiji i spore odbicie i obrót tułowia a najlepiej w terenie pagórkowatym gdzie trzeba i podejść w górę i podbiec nieco na zejsciu w dół i to w na lesnych duktach gdzie mozna i kijek mocno wbic w teren no i tempo co najmniej 5 km/h
Dostepnynick
17 lutego 2015, 22:21i to i to :D
Arnodike
17 lutego 2015, 09:03chod ortopedycznie jest najbezpieczniejszy
Arnodike
17 lutego 2015, 09:02taki grubas biegający to jak tir na wiejskiej drodze o nieutwardzonej nawierzchni. Asfalt zaraz potrzaska, tak samo amortyzatory - chrzastki i stawy.
ognik1958
17 lutego 2015, 09:10niestety jak sie nie ma 16 lat i wazy sie o te kilkanascie kg za duzo to nie warto ryzykowac bo jak raz trzasnie rzepka to jej juz nigdyjej nie skleisz i kicha z cwiczeniami na zawsze a chód z kijami to cwiczenia na nogi i....na miesnie tułowia,rąk i barków co dodatkowo spalaja
Arnodike
17 lutego 2015, 10:18dlatego ślimak wygrał z zającem ;-)
Arnodike
17 lutego 2015, 08:59Technicznie patrzac z punktu mechaniki i przeciazen zdecydowanie chod. Dłuzej materiał wytrzyma ;-)
AMORKA.dorota
17 lutego 2015, 08:43zachęcasz do tego kijkowania.Wczoraj byłam odgruzować piwnicę i uśmiechały sie kijeczki do mnie,więc dziś wieczorem pomykam sobie.Dwa lata temu kijkowałam,ale doprowadziłam przez moją nieumiejętnośc do kontuzji kolana i z lekka sie zraziłam.Pozdrawiam serdecznie.
ognik1958
17 lutego 2015, 09:02ee tam czy napewno mozna nabawić sie kontuzji od chodzenia chyba ze sie na te kolanko wywalisz ale to moze nas spotkać i na prostej drodze w domu na skórce od
AMORKA.dorota
17 lutego 2015, 10:46TERAZ JUŻ WIEM,ŻE ŻLE CHODZIŁAM I DLATEGO TAK SIĘ NAROBIŁO,ALE OD DAWNA JEST OK WIĘC TYLKO KOPNĄC SIĘ WZADEK I RUSZAĆ:)