Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prosto do celu by nie trafić ....7 grzechów
głównych


Prosto do celu by nie trafić ....7 grzechów głównych

1. niewłaściwa konsumpcja odbiegająca od takiej która zawiera około 2 tyś kcal w tym na śniadanie około 600kcal ,II śniadanie około200kcal ,obiad około -600kcal, podwieczorek około 200kcal i kolację około 400kcal i ....tą ostatnią konsumowanie później niż 3 h przed snem

2. złe proporcje składników konsumowanego  pożywienia i tak do ww. ilości jadła  odbiegające od : owoców i warzyw i to możliwie nie przetworzonych -50% czyli około 250 gr. ,tłuszczy i to przeważająco roślinnych -30% czyli około 110 gr. białka i to nie z czerwonego mięsiwa -20% czyli około - 100 gr.

3. wieczorna konsumpcja owoców

4. brak nawodniania organizmu do tych 2 l dziennie a jak już to picie czarnej kawy z mleczkiem śmietanką cukrem nawet....masłem ,picie słodzonych herbat , soczków zagładzanych i wysoce przetworzonych

5. brak codziennych ćwiczenia dających spalanie na poziomie około 1000kcal (przynajmniej wartości uśrednionej dokonanej w tygodniu) wpływających zarówno na na spalanie zbędnego tłuszczu jak i na rozbudowywanie własnej tkanki mieśniowej

6. brak kontroli wagi ...przynajmniej raz w tygodniu i raportowania o tym i o własnych doświadczeniach w materii ćwiczeń i dietkowania

7. pysznienie się na forum Vitalii sukcesami oraz....nieuzasadniona zawiść "współuczestników niedoli" wobec tych którzy takowe osiągniecia doświadczają

  • Heksawarzy

    Heksawarzy

    15 września 2021, 18:39

    U Ciebie widzę gorąco w komentarzach 🤣 W sumie co za różnica jak kto chudnie lub nie chudnie. Mnie tam obojętne kto na jakiej diecie jest. 🤗✋

    • ognik1958

      ognik1958

      16 września 2021, 06:49

      To co mówiłem zawiść osób którzy nie mogą schudnąć a ponieważ nie mogą kwestionować sukcesu krytykują w sposób iracjonalny metody dochodzenia do celu bo podobno sukces jest porażka bo dochodzenie powinno być intuicyjnie łatwe i broń boże nie należy ani liczyć kalorii ani się ważyć ani się spieszyć ani przestrzegać czasu i rozkładu posiłków po prostu bredzenie by komuś dosrać z zawiści za to że.... osiągnęło się sukces

  • ognik1958

    ognik1958

    15 września 2021, 13:54

    Rewelacyjna metoda Pani easzy IF jest o tyle kulą w płot bo i tu cytuje " Trzeba jednak pamiętać, że post przerywany nie jest sposobem żywienia dla każdego. Powinny jej unikać osoby uprawiające intensywnie sport, pracujące fizycznie (praca ciężka lub w trybie zmianowym) oraz przemęczone (deficyt snu, stres, przepracowanie itp.). " cwiczenia to raczej nieodzowna czesc redukcji czyli o czym my mówimy trza najpierw zaznajomić sie w temacie a potem to polecać

  • ognik1958

    ognik1958

    15 września 2021, 12:02

    Ja tylko pisze o zasadach odchudziania w oparciu o wytyczne fachowców z tytuami profesorskimi które sprawdziły sie w realu podczas mojego odchudzania i z tymi doświadczeniami dziele się z innymi i jest to tu powszechne, a ci co to czytają mogą to adoptować do swojej metody odchudzania i nie a pani uzurpowała sobie rolą decydowania za innych czy komuś jest to przydane czy nie i w dodatku używając tak niegrzecznych epitetów no i jak schodzimy w dyskusji na takie obyczajowe niziny to pani wybaczy nie ma dyskusji

  • eszaa

    eszaa

    15 września 2021, 09:59

    Komentarz został usunięty

  • ognik1958

    ognik1958

    14 września 2021, 19:20

    ursa minior napisała "Nie miałam na myśli, ze osoby, ktore nie popełniają tych grzechów, lezą na kanapie, żrą i beztrosko trzymają wagę. Miałam na myśli, że można jeść zdrowo, nie liczyć kalorii, czasem zjeść Ciasto, cieszyć się sportem (a nie katować organizm) i po prostu żyć." hmm..koleżanko celem mojego działania było skutecznie i zdrowo pozbyć się 40 kg i nie przytyć ani zachorować i to wypełniłem i świadczę wsiem i wobec moją ścieżkę do celu...który osiągnąłem jak masz inną skuteczną droge prosze ale wpierw trza przedstawić osiągniecie celu i to bezpieczne i skuteczne powodzenia

  • ognik1958

    ognik1958

    14 września 2021, 19:00

    koleżanko to jest taak jakbyś doradzała zwyciężczyni maratonu w którym zresztą uczestniczyłaś jak ma cwiczyć i ze twoja metoda treningów są lepsza tylko mały problem ...to ona zwyciężyła i można oczywiście przekonywać zwyciężczynie ze jest cienista bo jej treningi były co prawda skuteczne w zwycięstwie ale gorsze od metod przegranych zawodniczek np. bo są niebezpieczna dla zdrowia ,gorzej jak nic złego się nie dzieje i naprawdę nie chciałbym cię klasyfikować do grzeszników łamiących powyższy 7 podpunkt pozdro

    • ggeisha

      ggeisha

      14 września 2021, 23:36

      Nikt nie umniejsza Twojemu sukcesowi. Możesz codziennie pić szampana i gratulować sobie wielkiego sukcesu. Jednak Twoja metoda jest Twoją i jest, z tego co widzę mnóstwo ludzi, którzy pójdą zupełnie inną drogą, do ktorych i ja się zaliczam, mając kompletnie inny cel. I nie o tym piszę. Chodziło mi o to, że po osiągnięciu tego Twojego celu, dalej robisz to samo? Nadal liczysz kalorie i unikasz grzechów. No bo tego, jak rozumiem, dotyczył Twój post.

    • ognik1958

      ognik1958

      15 września 2021, 06:18

      czy po przegranym maratonie zarzuciłabyś zwyciężczyni ze chce nadal trenować i ze jej metody pomimo ze zwyciężyła są słabe i ze wszyscy to powinni cwiczyć zupełnie inaczej choc ani ty ani inni inni nie osiagneli jeszcze zwyciestwa hmm... pewnikiem osądzili by cie jako osobę zawistną pragnącą dopiec zwyciezczyni za to ze jest lepsza i wyprzedziła cie na mecie hmm nie mozna krytykować tych co osiągnęli sukces za ich metody zwłaszcza jak samemu się tego nie osiągneło i czeka do zwalenia te 15-20 kg

    • ognik1958

      ognik1958

      15 września 2021, 07:40

      hmm każdy przedstawia tu swoja drogę do sukcesu i nie powinien dezawuować innych co osiągnęli sukces by nie być posądzony o zawisc Nie roszczę sobie prawa do wszechwiedzy po prostu powtarzam ja po fachowcach z tytułami profesorskimi w dziedzinie dietetyki i poświadczam ich teorie moją praktyką zakończoną zresztą niekromnie mówiąc ...sukcesem a to ze te metody nie działają u ciebie trudno nie jestem Panem Bogiem by widzieć jakie przy tym popełniasz inne grzeszki które niweczą te sprawdzone u innych metody

    • ggeisha

      ggeisha

      15 września 2021, 09:43

      Jeśli "po osiągnięciu celu" miałabym żyć w ten sposób, traktować sport jako bata, jedzenie jako limitowaną nagrodę, a jakąś tam zadaną wagę jako cel życiowy, od którego miałabym uzależniać swoje samopoczucie, to wolałabym do końca życia mieć 20-to, czy nawet 50-cio kilogramową nadwagę będąc człowiekiem spokojnym, radosnym i szczęśliwym. Na szczęście tak nie jest, lubię sport, jem zdrowo i pysznie, żeby mieć energię i czy będę ważyć 60 czy 70 kg, jest mi w zasadzie kompletnie obojętne. Jak widzisz, cele są różne, drogi też są różne. Gdyby wszyscy startowali z tego samego miejsca, mieli za zadanie w określonym czasie przebyć tą samą trasę i dotrzeć do ściśle wyznaczonej mety, wówczas możnaby się pokusić o porównania. Wreszcie, nawet nie chodzi o to, że uważasz, że jesteś zwycięzcą i możesz być przykładem, czy wręcz przewodnikiem dla innych. Może taki sobie swój obecny cel wyznaczyłeś. Chodzi raczej o to, że popadłeś we własne sidła. Pysznisz się na gorum vitalii sukcesami. To Twój własny punkt. W dodatku wszystkich innych traktujesz jako potencjalne zagrożenie, wytykając błędy i patrząc z wyższością. Inne metody też są skuteczne i zdrowe, a jakie na nich są zagrożenia i błędy, tego nie wiesz, bo zznasz tylko swój własny przypadek. Gdybyś pisał "jak mi udało się zrzucić 40 kg" brzmiałoby to zupełnie inaczej niż taki jedyny i słuszny przewodnik do sukcesu.

  • ggeisha

    ggeisha

    14 września 2021, 16:47

    Osobiście traktowanie diety i stylu życia w kategoriach grzechów czy ścisłych wyliczeń, nie jest tym, co chciałabym robić. Podobnie jak VisenyaTargaryen uważam, że kluczem do zdrowej, szczupłej fit sylwetki jest zdrowy rozsądek, odejście od błędów żywieniowych i na czymś, co ja nazywam automacie. Kiedy uczymy się chodzić lub prowadzić pojazd, wskazane jest kontrolowanie każdego ruchu, poświęcanie uwagi na wszystko. Później to już nawyk. Nawyk, który działa. Dobrze nakarmiony organizm nie domaga się pustych kalorii. Wyćwiczony, dotleniony organizm domaga się ruchu. Proces sam się odbywa. A brak stresu i bata sprawia, że jest to przyjemne. Spróbuj kontrolować każdy mięsień podczas chodzenia. Mózg dostanie świra. Tak samo jest ze zdrowymi nawykami. Właśnie, nawykami. Zgoda, na początek to bardzo ważne, żeby liczyć kalorie, kilogramy i kilometry. Ważne też wtedy, kiedy widzimy, że zjeżdżamy z trasy zdrowego stylu życia. Ale zaufanie zdrowym nawykom daje dużo przestrzeni i luzu, co gorąco polecam. Chyba, że wolisz mieć wszystko pod mikroskopem, wówczas działaj tak.

    • ognik1958

      ognik1958

      15 września 2021, 07:52

      Koleżanko to jest tak jakbyś zarzucała zwyciężczyni zawodów ze w drodze do zwyciestwa trenowała ze stoperem mierząc czas kazdego treningu a nie kierowała sie intuicja i nawykami .Jak bedziesz pierwsza na mecie możesz obalać metody pomiarów podczas treningów stosowanych przez zwyczeszczynie i ferowac swoja intuicyjną i wielce przyjemną metode trenowania i jak.... bedzie ona w kolejnych zawodach na szarym końcu

    • ggeisha

      ggeisha

      15 września 2021, 09:25

      Dieta, czy styl życia to nie zawody! Ani tu nie ma rywalizacji, ani nie jest lepiej lub gorzej być pierwszym na mecie. Więc porównanie mi nie pasi. Zresztą, nic nikonu nie zarzucam. Jak widać z innych komentarzy, znaczna większość komentatorów wybrala sobie inne drogi. Bo mogła i uważała za lepsze dla siebie.

    • ognik1958

      ognik1958

      15 września 2021, 09:43

      dziewczyno masz do zwalenia te 15-20 kg i patrz wszedzie tam gdzie znaleziono drogę do sukcesu i rób to przynajmniej dla swoich stawów by je nie zniszczyc jak lubisz biegać i bedziesz biegac i dobrze by było gdyby to sie odbywało bez zbednego bagażu a to ze odchudzanie to zawody to jest prawda bo nie jestesmy tu by gadać o dupie maryni tylko by rywalizowac w zwałcce tłuszczu i nie kombinuj jak koń pod góre zeby dewaluować moją droge tylko bierz sie do roboty by i stawybyły wpozo przez długie lata i nie zbywaj ze jesteś ponad to bo nie mamy kilkunastu lat i wagi piórkowej i mniej sporów na zasadzie moje twoje a wiecej sukcesów i to na papierze i to twoich

    • ggeisha

      ggeisha

      15 września 2021, 10:29

      Ale ja nie chcę bawić się w rywalizację. Z tego już wyrosłam. Drogi są różne i nie będę korzystać z wszystkich, bo tak się nie da. Wystarczy jedna, a dobra. Nie twierdzę, że moja jest lepsza i nigdzie tak nie napisałam. Wręcz odradzałabym innym tę, którą uważam za dobrą dla siebie. I to akurat nie ze względu na stawy, bo znam takich chudzielców, którym wszystko strzyka, przy lekkim skłodnie, ale ze względu na bardzo duże ilości ruchu, co nie każdemu służy. Zdecydowanie wystarczy lekki wysiłek kilka razy w tygodniu i taką formę ruchu zalecam ja i moja osobista trenerka. Zresztą, ruch ruchem, ale też mam inne zdanie jeśli chodzi o pory i ilości posiłków. Dla mnie. Bo jeśli komuś odpowiada 5 czy 7 posiłków, to jego sprawa. Jak pisałam, nieprawdą jest, że tylko Twoja metoda jest skuteczna. Co więcej, nieprawdą jest, że Twoja metoda zadziała u każdego. A już na pewno nie każdemu będzie ona odpowiadała. Nie urodziłam się wczoraj, przetestowałam naprawdę dużo różnych diet i metod. I każda doprowadziła mnie do sukcesu (jeśli w takich kategoriach to rozpatrywać). KAŻDA. Więc wiem co piszę. Inna sprawa, co z tym dalej. Ja wuem, że dla mnie kluczowe jest określenie nie “drogi do celu”, a drogi po celu. Czyli po prostu stylu życia. I nie narzucaj mi jakie powinnam mieć cele, bo te znam. I nie jest nimi “zrzucenie 15 czy 20 kg”. To mam obcykane.

  • ognik1958

    ognik1958

    14 września 2021, 13:15

    wiesz te piec kilo w tą czy tamtą to jednak ma znaczenie jak wychodzi....naga prawda a intuicja cóz jak dotyczy paru kilogramów jak teraz u mnie to tez prawda ale jak było na grubo i to dosłownie to wybacz musiała być matematyka a jak ktoś tego nie lubi zawsze może wykupić dietkę a ja i tego mało zamawiać sobie pudełeczka z odpowiednim zarciem powodzenia nie tylko w trzymaniu linii

  • Użytkownik4533094

    Użytkownik4533094

    14 września 2021, 12:38

    Dla mnie Pańska metoda chudnięcia ogromnej liczby kilogramów w krótkim czasie NIE jest godna polecenia. Nie usłyszy pan tego pewnie od swojej pięknej partnerki, ale wygląda pan, jak po przebyciu ciężkiej choroby... Jeśli faktycznie tak było, to przepraszam, bo to wszystko tłumaczy. Mój dziadek zaczął odchudzać się w tym samym wieku i miał podobny wynik, ale dał sobie na to nieporównanie więcej czasu i stąd nie odbiło się to niekorzystnie na jego wyglądzie. Dla pana to może nieistotne, ale dla odchudzających się kobiet może już tak.... Pozdrawiam!

    • ognik1958

      ognik1958

      14 września 2021, 12:57

      dzieki za komplementy i pozdrowienia ale gdybym schudł teraz lub trzy miesiace wstecz mozna by spekulowac jaki czarny scenariusz moze mnie czekać ale to było lata temu i nic złego sie nie stało wiec strach miną a problem w tym ze nie mozna zmusić organizmu zeby chudł z tułowia a twarz pozostawił pełną to jest podobny problem jak z biustem który niestety opada wraz z ubytkiem kilogramów a czy jest godna czy nie hmm ja przedstawiam swoją historie i pewnikiem zycie by sie inaczej potoczyło gdybym pozostawił te moje 118 kg wagi i...rozłozył chudniecie na lata a wygląd to tez zecz dyskusyjna co jest wazne twarz czy otłuszczenie tułowia nie tylko dla mnie a moze mógłbym mieć i zmarszczki i ...oponke wokół bioder i to dla pan moze niektórych jest istotne ...ups powodzenia i dzieks za wpis i dyskutujemy no i zdrówko dla Pani dziadka i czy nadal trzyma linie nie wspominając o kondycji pozdro tomek

  • ognik1958

    ognik1958

    14 września 2021, 12:20

    nie wiem w jakiej branży kręcisz ale stary fachura cieśla mówi u mnie na budowie podobnie ze on by więźbę dachową robił na wyczucie co do przekroi belek i ...żadna konstrukcja drewniana jego nie padła a ci wszyscy konstruktorzy z programikami obliczeniowymi to o kant dupy i co budować mam na intuicje fachury tego się nie da bo niestety świat poszedł na przód i owszem zawsze można znaleść pomyłke programu lub tego co go obsługuje i wpada przewymiarowanie ale na ogół postęp czyni oszczednosci i mniej trza na wiezbe wyciąc lasu ufff i od tego liczenia a nie na intuicje fachury sie odejsc juz nie da choc sa przypadki ale to jednostkowe a otyłe dzieci cóz siedzą przed kompem zrą snikersy a kiedyś to zyły na podwórku głały w gałe i chodziły po lesie a gdyby tylko wystarczyło słuchać organizmu nie byłoby tylu pijaków i cpunów i....ludzi otyłych czego oczywizda ci nie życzę i radze trzymać rączkę na pulsie tak jak ja gdy przeliczam przekroje belek i czy zgadzają się z projektem by za intuicje nie siedzieć w pierdlu jakby sie miała więźba złożyć na wichurze a ktoś by się dopatrzył odstępstw pana cieśli którego zresztą bardzo poważam za życiowy i fachowy rozsądek i doświadczenie w robocie hmm... ale się rozpisałem ale to za twoje ciekawe aranżacje wnętrz :)) puzdro

  • Frappe2019

    Frappe2019

    14 września 2021, 11:09

    Dziękuję za cenne rady. Ja od kilku lat stoję w miejscu i nie umiem ruszyć do przodu.

    • ognik1958

      ognik1958

      14 września 2021, 11:14

      odchudzanie to motywacja i...matematyka i jak sie nie ma suma sumarum 7 tysi w tygodniu na minusie a motywacja kuleje cóz stoi sie w miejcu czego oczywizda ci nie zyczę do roboty ..kiciu a będą sukcesy tomek ;))

  • ognik1958

    ognik1958

    14 września 2021, 10:20

    Hmm.. a ja zapewniam że gdyby kazdy mógł żreć za dwóch leżeć całymi dniami na kanapie i przy tym nie utyć to vitalia dawno by już splajtowała... jest wielu cóż to pewnikiem i Pani to gratuluję ale i ja i multum co musi ciężko pracować i nie grzeszyć by zwalić i utrzymać wagę a Pani doskonale o tym wie ale to takie przyjemne ukręcić łeb każdej inicjatywie bo podobno są tacy co nie muszą nic pracować a Tr, ymac linie... ale iluż ich jest i radzę przynajmniej nie grzeszyć 7 pryzykaniem mojej listy bo to nie jest konstruktywne😐

    • Ursa_Minor

      Ursa_Minor

      14 września 2021, 17:01

      Nie mialam na mysli, ze osoby, ktore nie popelniaja tych grzechow, leza na kanapie, żrą i beztrosko trzymają wagę. Miałam na myśli, że można jeść zdrowo, nie liczyć kalorii, czasem zjeść Ciasto, cieszyć się sportem (a nie katować organizm) i po prostu żyć.

    • Ursa_Minor

      Ursa_Minor

      14 września 2021, 17:02

      Moje komentarze są jak najbardziej konstruktywne.

  • Ursa_Minor

    Ursa_Minor

    14 września 2021, 09:19

    Zapewniam Cię, że jest mnóstwo osób, które popełniają większość z wymienionych przez Ciebie "grzechów", a mimo to są szczupłe i zdrowe.