Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie dajmy sie virusowi można? MOŻNA!!!


JAK JUŻ …(OBY NIE!!!) DOPADNIE

 WAS JAK ..NAS  COVID-19 PRZEJDZMY TO… ŁAGODNIE I 

SZYBKO… CHODZĄC ZA WCZASU

 DO I Z PRACY 2 x 5 km  Z 

KIJKAMI NW I STOSUJMY 

 DIETKE VITALII i to…  

                          CODZIENNIE -MOŻNA? MOZNA!!!

ZDRÓWKA I OBEJSCIA..... COVID- 19 Z DALEKA  DLA WSZYSTKICH VITALIJEK POPRZEZ CODZIENNE SUMIENNE CWICZENIA-TOMEK

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    11 listopada 2020, 09:48

    Kijki tak fajny sport

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    11 listopada 2020, 09:39

    No tak też słyszałam że ludzie takie mają przejścia. U mnie to niestety ja muszę czekac bo pracuje w służbie zdrowia i to taka procedura..... I w zasadzie nic się nie dowiem. Chociaż moi koledzy z pracy wrócili z izolacji i mówili że sanepid dzwonił do nich tego samego dnia wieczorem co się dowiedzieli że mają dodatni wynik

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    11 listopada 2020, 09:25

    Jak na czytałam się o powikłaniach covid u cukrzyka typu 2 to już miałam czarne wizje ale na szczęście odpukać złego diabli nie biorą

    • Użytkownik4069352

      Użytkownik4069352

      11 listopada 2020, 09:38

      jednak radze..ruszyc dupcie z kijkami bo to był najbezpieczniejszy i najskuteczniejszy sport i sie udało i masz to odemnie za free

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    11 listopada 2020, 09:25

    Jak na czytałam się o powikłaniach covid u cukrzyka typu 2 to już miałam czarne wizje ale na szczęście odpukać złego diabli nie biorą

    • Użytkownik4069352

      Użytkownik4069352

      11 listopada 2020, 09:36

      niestety w tłuszczyku covit lubi pływac i nie lubi codziennych wydajnych cwiczeń gospodarza bo spada mu cisnienie krwi i nie moze "dopaść mózgu" a taak lubi go podduszać a tu u mnie ...wała i juz zdrówka

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    11 listopada 2020, 09:24

    Widać chyba jak na cukrzyja to moja odporność nie taka zła. Zgadzam się z tym że wszystko się da.. Ja tylko na razie nie mam pojęcia jak długo mam być w domu bo kierownik zgłosila mnie wczoraj rano do Sanepidu mieli dzwonić a tu cisza. Rodzice mówią że może dopiero zadzwoniła do tygodnia bo są tak zawaleni. Teoretycznie to wiem że 10 dni... Nic życzę zdrowia i wszystkiego dobrego

    • Użytkownik4069352

      Użytkownik4069352

      11 listopada 2020, 09:31

      na sanepid nie licz ja do lekarki pierwszego kontaktu by sie załapac na testy wykonałem oki 1000 połaczen a potem otrzymałem decyzje ze mam za mało kryteriów choc wkoło wszyscy leza plackiem na covid-hmm lekarzu lecz sie sam na głowe