(-0,5)
Tak jak myślałam, za dużo owoców. Dziś było pół kilo mniej. Dziwi mnie, że w ogóle nie jestem głodna. Siedzę koło słodyczy i nie sięgam po cukierki czy wafelki. i nawet nie, dlatego że powstrzymuje mnie waga albo kalorie. Nie mam kompletnie na nie ochoty, Jakby jednego dnia, wtedy kiedy postanowiłam schudnąć, poprzestawiałam sobie klapki w mózgi. Słodycze, to słodycze, ale żeby tak od razu z coli zrezygnować. Od kilku dni nawet o niej nie pomyślałam. Nałogowiec bez ulubionego nałogu i nawet nie płacze. Na kamiennych tabliczkach zapisać.
Jedzenie
kawa 84
borówka 73
ser żółty 63
ziemniaki 258
zsiadłe mleko 200
borówka 49
parówka sojowa 267
chrzan 16
jabłko 187
borówka 49
woda z cynamonem i cytryną 1 l
Razem: 1246
Rower 4 km (wiem, że słabo, ale i tak tylko dlatego, że nie chciałam się spóźnić to go wyciągnęłam)