Tak, tak koniec, jutro znów do pracy z jednej strony się cieszę bo nie siedzę w domu ale z drugiej strony skończy się siedzenie do nocy... no i 14 godzin po za domem... Wczoraj się obżarłam jak nie powiem co ale wchodząc na wagę byłam mile zaskoczona, że waga poszła w dół. Zapewne przez comiesięczną naturalną "detoksykację" ;)
BigEyes89
21 stycznia 2015, 20:06Kochana po tylu godzinach na nogach to jak tu nie schudnąć ?:P:P