Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Skakanka


Skakanka jest dobijająca.... już po 2 minutach ćwiczeń miałam stan przedzawałowy... a zaplanowano dla mnie 15-20 minut.. makabra. Zrobiłam 15 minut ale przyznaję z ponad 30 sekundowymi przerwami... inaczej się nie da - jeśli mam dożyć do końca miesięcznego planu.
Jeśli chodzi o wagę to przybyło mnie 30 dag :(... Wiedziałam, że ta idylla ze spadkiem wagi nie będzie trwała wiecznie - ale uszy do góry.