Waga jak na razie stoi w miejscu, pomiary również - ... dobrze, że nie rosną hehehe... teraz wysiłkowych ćwiczeń mam 3 razy w tygodniu a modelujących 7 razy - czyli codziennie, jak na razie to mi się całkiem podoba...Po ćwiczeniach modelujących również jestem spocona, więc chyba nie są takie proste, ogólnie jest dobrze. Zaczęłam 3 tygodnie temu i powiem wam, że ogólnie sylwetka mi się poprawiła - jak już mój facet zauważył to coś w tym jest, aaa no i weszłam w spodnie, których nie ubierałam od ponad roku........oby tak dalej.