Odkąd wróciłam z wczasów grzecznie ćwiczę...na razie nie widzę żadnych specjalnych efektów, ale to też i mnie nie dziwi, skoro pozwalam sobie na podjadanie. Nie wiem co mi się stało, normalnie nie mogę się powstrzymać i non stop coś podgryzam. Znacie na to jakiś sposób? Jak sobie z tym poradzić. Problem pewnie leży w głowie... i powinnam zmienić nastawienie, jakoś ustawić swoją psychikę, aby jedzenie stało się obojętne. Przeczytałam gdzieś na forum, że chrom może być pomocny w walce z podjadaniem. Co o tym sądzicie - napiszcie proszę.
ojoolka
4 sierpnia 2011, 16:31Mikusia co jesz zamiast pieczywa? bardzo lubię pieczywo, choćby to chrupkie ale musi być :(
mikusia1971
4 sierpnia 2011, 15:12Ja też nie stosuję żadnych drastycznych diet, sama sobie komponuję posiłki, wyeliminowałam tylko pieczywo, ziemniaki, ryż, dania smażone i słodycze poza tym jem wszystko oczywiście odtłuszczone, dzisiaj jest 4 dzień mojej diety i spadło mi już 2 kg
ojoolka
4 sierpnia 2011, 12:19Mikusia, przyznam, że nie jadam 5 posiłków dziennie, tylko 3, ale nie stosuję żadnej specjalnej diety.... staram się tylko jeść spokojnie beż szaleństw i nie wiem co mnie tak od paru dni ciągnie do kosztowania różnych przekąsek.
mikusia1971
4 sierpnia 2011, 07:23może zbyt drastyczną dietę wybrałaś i stąd to podjadanie między posiłkami, jadaj min 5x dziennie