Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakoś leci do przodu , spadek -6kg od 1 lutego


cześć  dziewczyny 

Żyje  i mam  się dobrze  chyba

Rycze  dalej  po nocach  bo chyba  nigdy  się  nie  pogodze  z śmiercią  taty. Ciągle  wspominam  myślę  ehh

Co do diety  to wszystko  oki

Zdrowe posiłki  co 3h dobrze  zbilansowane  nic  przypadkowego 

no i wiadomo  ćwiczenia 

3 razy  w tyg  trening  obwodowy,  do tego  biegam  i robie  Secret  chodakowskiej  który  bardzo  mi się  podoba 

Waga  spadła z 85 do 79 kg i mnóstwo  cm  ale..

Jakoś  to mnie  nie  cieszy  jak  kiedyś 

Lecę  do niuni  buziaki 

  • blueberry22

    blueberry22

    1 kwietnia 2015, 12:53

    Mój Tato nie żyje 10 lat.. a nadal wspominam go z łzami w oczach był wyjątkowym człowiekiem. ( jak większość Ojców dla swoich córek) Brzmi to brutalnie ale czas leczy rany... Masz piękną Córeczkę!!! Gratuluję super spadku i podziwiam za regularne treningi!

  • thisisHiroshi

    thisisHiroshi

    31 marca 2015, 21:23

    Komentarz został usunięty

  • thisisHiroshi

    thisisHiroshi

    31 marca 2015, 21:23

    Trzymaj się! :* Trudno w to uwierzyć ale Tata zawsze będzie przy Tobie. Mój tata zmarł gdy miałam 5 lat, ale wciąż w główce są jakieś urywki z nim i gdy miałam w swoim życiu baardzo trudny czas to mi się przyśnił.. W 10 rocznicę również mi się przyśnił i coś ważnego wyjaśnił.. Coś, co bardzo mnie trapiło.. Oni naprawdę nad nami czuwają! <33