Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 5 i 6


Wczorajszy dzień minął przyjacielsko/rodzinnie - staramy się ostatnie dni przed porodem spędzać towarzysko - za chwilę może nie być na to czasu. Dziś również zamierzamy wyskoczyć do jakiejś fajnej knajpki ze znajomymi  i trochę poplotkować:)

Jak  to bywa w takie dni, niespecjalnie przejmuję się tym co jem i zaciągam jak odkurzacz co bardziej to niezdrowe pyszności. Ze względu na pogodę i bóle w podbrzuszu musiałam zrezygnować zw spacerów...

POSIŁKI DZIEŃ 5:

  • 8:30 - płatki owsiane z mlekiem i bananem
  • 12:30 - 2 białe kiełbaski z chrzanem (nie wiem co w nich jest, ale od 2 tygodni ciągle mam na nie ochotę)
  • 16:00-18:00 - duszone polędwiczki wieprzowe z pieczonymi ziemniakami i surówkami + 2 kawałki sernika + 3 babeczki + szklanka coli + słodzona kawa
  • 20:00-24:00 - 3 kawałki ciasta drożdżowego domowego (produkcji koleżanki mamy - jest GENIALNE) + sporo popcornu + garść chipsów.

POSIŁKI DZIEŃ 6:

  • 9:30 - płatki owsiane z mlekiem i bananem
  • 12:30 - 3 pierogi z truskawkami i serkiem homogenizowanym + 1/2 czerwonej papryki
  • 14;30-17;00 - hamburger + frytki + 0,5 l coli
  • 19:30 - 2 kawałki śledzia w oleju + kromka razowca z polędwicą + 0,5 l aloevera

Buziole;*