Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień, zwykły dzień.



Dziękuję Wam bardzo za odzew pod poprzednim wpisem. Dostałam dużo wiadomości, także prywatnych, z wielu rad już skorzystałam i jestem spokojniejsza. 

(kwiatek)

Plan na dziś:

Śniadanie:
- kanapki z serem pleśniowym, orzechami i papryką
II śniadanie:
- owsianka kakaowa z orzechami
Obiad:
- makaron z pomidorami, szpinakiem i serem feta
Kolacja:
- kanapka z miodem


Czeka mnie też 5-ty trening od początku diety.
Ustaliłam sobie na początek dwa treningi tygodniowo.
Trening trwa ok. 45 minut.

Wstałam dzisiaj lewą nogą, naprawdę... Piję drugą kawę i stwierdzam, że na mnie to nie działa. (kreci) Dzieci przeziębione, sterczą w oknie, bo w nocy spadł śnieg... Może uda się wyskoczyć na sanki choć na chwilę, zanim Mąż pojedzie do pracy... (pomysl) 

A co u Was? <3

  • MalaKicia

    MalaKicia

    26 stycznia 2019, 09:57

    Co do nerwicy to nie mam zielonego pojęcia, co napisać, bo nigdy z tym się nie borykałam. I jak tam? udało się pójść na sanki?

    • okruch.lodu

      okruch.lodu

      26 stycznia 2019, 11:19

      Taaak, udało się :) Z trudem, bo śniegu było mało, ale dzisiaj w nocy napadało więcej :) Cieszę się, że nigdy nie męczyłaś się z nerwicą! Oby tak było zawsze :)

  • Monia1810

    Monia1810

    25 stycznia 2019, 12:30

    Jak wrócę do domu też zrobię taki obiad jaki tu masz . Pomidory z puszki czy świeże ? :)

    • okruch.lodu

      okruch.lodu

      25 stycznia 2019, 13:11

      Obojętnie :) Ja daję z puszki, bo taki sosik fajny wychodzi :D