Hej. Jeszcze tu nic nie pisałam. Chce rzucić palenie, ale....zawsze ku**a jest jakieś ale. Boje się, że przytyje, że metabolizm i tak już marny mi się spowolni. Jestem na diecie Vitalii od tygodnia trzymam się ramowo diety od 2 dni trenuje z Vitalia. Zmotywowalam się żeby schudnąć, tylko zastanawiam się czy wyniki mi się utrzymają, na tym wstępnym etapie chciałabym też rzucić palenie, lubię palić ale wkurza mnie koszt fajek i smród. Zastanawia mnie fakt czy ktoś kiedyś przechodził przez podobne dylematy. Za miesiąc kończę 30 lat. Chciałabym do tego czasu schudnąć chociaż 5 kg. 😕 Ale czy to możliwe nie wiem. Zaraz zaczynam trening więc kończę moje przemyślenia.
Yasieniowa
26 listopada 2020, 19:56Ja zaczynałam z 70kg mając 150cm wzrostu. Co prawda nie paliłam i chyba mysle, ze wszystkiego na raz nie da się zrobić. Początki były trudne ale i najbardziej motywujące, bo waga ładnie schodziła. Dodatkowo, jeśli ćwiczysz, musisz się zmierzyć. Po jakimś czasie waga nie była już taka łaskawa, ale cm znikały :)
Ola1312
27 listopada 2020, 12:43No zobaczymy jak będzie szła mi redukcja, mam nadzieję że teraz się nie poddam jak zrobiłam to ostatnio tylko do końca wytrwale do upragnionego celu 😉
Janzja
26 listopada 2020, 13:28Hm, zawsze można spróbować, ale jest też teoria, która mówi, że nie wszystko naraz. Ja sama palę i trzymam się tej teorii akurat ;). I jedzenie i palenie papierosów ma związek z emocjami i zakładam, że jak uda mi się oswoić choć jedno, to z drugim będzie prościej. Ale też jest teoria, że zawsze jest dobry czas na zmiany :D. Jak masz ochotę, to dlaczego nie? Każda próba zmiany, czy to jedzenia czy rzucenia - czegokolwiek zrobienia z fajkami, plusuje i czegoś uczy. Powodzenia!
Ola1312
26 listopada 2020, 15:02Dziękuję za słowa wsparcia. Jak długo jesteś na diecie ? Jak Ci to idzie ?
Janzja
26 listopada 2020, 15:10Ja generalnie zmieniam nawyki żywieniowe i zwracam uwagę na to by nie jeść kompulsyjnie i nie zajadać emocji. Jak gotuję zamiast kupować na mieście to waga mi spada, więc staram się po prostu gotować. Docelowo po to to też robię by kiedyś rzucić palenie i nie mieć skoku na wszystko co da się zjeść. Zmieniam nawyki od kilku lat, ale od tego tak już intensywniej - z dietetyczką trochę i z Vitalią, która mnie motywuje. Waga mi spada wolno, ale jestem zadowolona :)