I tak wielka cisza trwa od 19 dni. Miałam rację że nie ma przyjaźni, jest gdy druga osoba czegoś chce. Zawsze powtażałam że się narzucam i widzę teraz że miałam rację choć ona nie zgadzała się z tym ale teraz wszystko widać jak na dłoni. Jak się odzywałam to nie powiem odpisywała, ale też nie zawsze ale jak ja się przestałam pierwsza odzywać to mamy ciszę. Po co było się zapierać, ja wolę gorszą prawdę ale prawdę, ale ona nigdy nie potrafiła rozmawiać szczerze tylko zawsze wolała przemilczeć wszystko a potem jakby nigdy nic zmieniała temat ale ja nie zapominam ja o wszystkim pamiętam. Tylko jednego nie rozumiem czemu mi zarzucała że to ja nie chcę rozmawiać? Ja zawsze mówię to co myśle nawet gdy potem tego żałuje ale wolę stawiać sytuację jasno. Poczekam jaszcze kilka dni i napiszę jej to co myślę o tym wszystkim. Niech to się wszystko skończy raz na zawsze bo ja dalej nie chcę tak z tym żyć. A może jej przślę adres mojego pamiętnika niech sobie poczyta może to jej da domyślenia.
Nie warto nikomu ufać teraz to wiem
Nie warto nikomu ufać teraz to wiem
mychaszka
16 marca 2007, 22:09wiem, że zostałaś zraniona i teraz twoje samopoczucie nie jest najlepsze (moja przyjaźń właśnie tak się skończyła - jak ja dzwoniłam to przyjaciółka chętnie rozmawiała, umawiała się na spotkania itp, jak ja przestałam dzwonić to ona już nie zadzwoniła...), ale nie możesz mówić, że wszyscy zawsze czegoś chcą i że nie istnieje prawdziwa przyjaźń. kiedyś taką znajdziesz, jestem tego pewna, głowa do góry i nie poddawaj się!! pozdrawiam :***